Ograniczanie
słodyczy jest bardzo dobre, bo później takie ciasto smakuje
jeszcze lepiej. Ciasto było tak pyszne, że musiałam z sobą bardzo
walczyć, żeby nie sięgać po następny kawałek i następny i
następny. Ciasto składa się z prostych składników, nic
przesadnie wyszukanego, a wszystko razem pasuje do siebie idealnie i
tworzy jedno z lepszych ciast, jakie zdarzyło mi się ostatnio jeść.
Nie wiem jak Wy
reagujecie na komplement typu: „wygląda jak ze sklepu”, ale dla
mnie to miły komplement i przy tym cieście usłyszałam to kilka
razy.
Ciasto
przetestowane już dwa razy, za każdym razem wyszło tak samo
dobrze, jedyna moja uwaga jest taka, że o wiele lepiej prezentuje
się pieczone w prostokątnej formy niż w okrągłej.
Nie będę już
więcej pisać, postaram się skusić Was zdjęciami. Ciasto
rewelacyjne, więc skuście się :)
Mnie przepisem
skusiła Kasia z bloga Gotuję,
bo lubię. Polecam!!
Ciasto Jamajka
składniki na
blaszkę o wymiarach 25x30cm:
biszkopt:
- 5 jajek
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka mąki pszennej
- ½ szklanki mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 czubate łyżki kakao
- 4 łyżki wody
- 2 łyżki oleju
masa śmietanowa:
- 500g mascarpone
- 500ml śmietany kremówki
- 3-4 pełne łyżki cukru pudru (dałam 2 i dla nas wystarczyło)
poncz:
dodatkowo:
- 2 galaretki cytrynowe
- 3 łyżki konfitury morelowej (użyłam dżemu porzeczkowego)
- 3-4 bardzo długie banany, albo 6 krótszych (bardzo dojrzałych, ale jeszcze bez brązowych plamek)
- sok z 1 cytryny
- 50g startej gorzkiej czekolady
wykonanie:
Formę
wyłożyć papierem do pieczenia i lekko natłuścić olejem.
Jajka
ubijać z cukrem przez około 7-8 minut na jasną, puszystą masę.
Następnie dodać wodę oraz olej i jeszcze chwilkę miksować.
Obie
mąki połączyć z proszkiem do pieczenia i kakao i przesiać do
masy jajecznej. Miksować na najwolniejszych obrotach przez chwilkę,
tylko do połączenia się składników.
Ciasto
przelać do formy i wstawić do piekarnika nagrzanego do 170'C. Piec
do suchego patyczka, przez około 20 minut. Po upieczeniu biszkopt
odstawić do całkowitego wystudzenia, najlepiej na kilka godzin.
Wystudzony
biszkopt przekroić na pół i jedną część ponownie umieścić w
formie i skropić porządnie ponczem. Biszkopt, który będzie na
górze także ponczujemy, ale tylko delikatnie, żeby ciasto nie
rozpadło się przy przenoszeniu.
Następnie
biszkopt w blaszce wysmarować konfiturą.
Galaretkę
rozpuścić w 700 ml wody i odstawić do chwili, aż galaretka
zacznie tężeć. Od czasu do czasu mieszać. Gdy galaretka będzie
już miała konsystencję półpłynną, należy obrać banany,
przekroić je na pół i natrzeć sokiem z cytryny. Przygotowane w
ten sposób ułożyć na biszkopcie.
Jeśli
banany nie są wystarczająco długie, kolejne banany układamy w
poprzek, aby cały biszkopt był nimi pokryty.
Na
banany przelać tężejącą galaretkę i od razy wstawić ciasto do
lodówki na około 2 godziny. W tym czasie galaretka powinna
całkowicie stężeć.
W
misce umieszczamy mocno schłodzoną śmietanę, mascarpone oraz
przesiany cukier puder. Miksować na najwyższych obrotach do chwili
powstania gęstego kremu, gęściejszego niż bita śmietana. ¾ masy
wyłożyć na galaretkę i wyrównać wierzch.
Przykryć
napączowanym wcześniej biszkoptem i delikatnie docisnąć.
Pozostałą masę rozsmarować na biszkopcie i posypać obficie
startą czekoladą.
Ciasto
wstawić do lodówki, najlepiej na całą noc.
Smacznego!!
5 komentarzy:
Smakowite, warte pracy:)
To ciasto mogę pokochać już za samą nazwę :)
Pięknie Ci Madziu wyszło :)
Cieszę się, że smakowało :)
Taka paskudna pogoda za oknem, a u Ciebie gorące klimaty :).
wygląda pięknie, jak zdobędę wprawy w robieniu ciast na pewno znajdzie się na mojej liście :)
Prześlij komentarz