Tłusty czwartek już za kilka dni,
więc najwyższy czas postanowić co będziemy smażyć, a może
jednak piec. Dzisiaj u mnie przepis na faworki, zwane również
chrustami, ale jeśli poszperacie na blogu to znajdziecie również
przepisy na pyszne pączki i oponki. Zapraszam tutaj.
Szczególnie gorąco polecam Wam
przepis na pączki
fit, przy których omija Was smażenie, a i wyrzuty
sumienie jakby mniejsze :)
Wracając do dzisiejszych faworków, to
przepis pochodzi z bloga White
Plate, a chrusty wychodzą bardzo cienkie, delikatne i
chrupiące, czego chcieć więcej.
Gorąco polecam!!
Faworki/chrusty
składniki:
- 500g mąki
- 4-5 żółtek
- 2 łyżki octu
- szczypta soli
- 200g śmietany 18% lub 22%
dodatkowo:
- do smażenia olej lub Planta (3-4 kostki)
- do posypania cukier puder
wykonanie:
Mąkę wsypać na stolnicę, wbić
żółtka, dodać śmietanę, sól i ocet. Zagnieść gładkie
ciasto.
Wybić drewnianym wałkiem, czyli
ułożyć ciasto na stolnicy i uderzać wałkiem z całej siły
(świetny relaks). Złożyć ciasto i powtórzyć uderzanie wałkiem
jeszcze kilkakrotnie.
Zawinąć w ściereczkę i schłodzić
ciasto przez około 1 godzinę (to ważne, żeby ciasto odpoczęło).
Po wyjęciu z lodówki, podzielić na
kilka części – te, których nie wałkujemy, tzrymać pod
ściereczką, żeby ciasto nie wysychało.
Wałkować jak najcieniej podsypując
niewielką ilością mąki. Wałkować bardzo cienkie, prawie
przezroczyste.
Ciasto pociąć na paski długości
około 6cm i szerokości 4cm, na środku naciąć ostrym nożem i
koniec faworka przewlec przez środek nacięcia.
Smażyć w gorącym (180-190'C) ,
głębokim tłuszczu z obu stron na złoty kolor.
Osączyć z tłuszczu na papierowym
ręczniku, solidnie posypać cukrem pudrem.
Smacznego!!
2 komentarze:
Jak ja lubię faworki!! :D
Piękne faworki!
Prześlij komentarz