Odkryłam
właśnie, że słowo 'rogalik' ma na mnie magiczny wpływ. Gdy tylko
przeczytam jakiś przepis na rogaliki, od razu muszę go wypróbować.
Nie będę ukrywać, że mój mąż z tego powodu jest bardzo
zadowolony, bo i na niego rogaliki działają magicznie.
Tym razem przepis
znalazłam w mojej najstarszej książce kucharskiej ….
Mój syn się
bardzo dziwi, dlaczego czytam taką starą i pożółkłą książkę,
dopytuje się co mnie w niej inspiruje (poznał takie mądre słowo),
a ja cały czas odkrywam stare mądrości w tych cudnych przepisach.
Dzięki tej książce właśnie znalazłam ulubiony przepis na
rogaliki.
Rogaliki mogą
być nadziane, na przykład: truskaweczką, kostką czekolady, krówką
lub obsypane wewnątrz tylko brązowym cukrem, wszystko zależy od
Was. Nam smakują nawet bez nadzienia, wtedy smarujemy je sobie
delikatnie masłem i zajadamy, aż nam się uszy trzęsą.
składniki:
- 25g świeżych drożdży
- ¼ l mleka
- 100g cukru
- 60g tłuszczu (dałam roztopione masło)
- 1 jajko
- 2 żółtka
- 500g mąki
- skórka cytrynowa
- szczypta soli
- 1 roztrzepane jajko (do smarowania rogalików)
do nadziania:
- truskawki lub inne owoce
- kostki czekolady
- dżem
- itp.
wykonanie:
Do dużej miski przesiać mąkę i sól.
Zrobić rozczyn:
do naczynia rozkruszyć drożdże zasypać 1 łyżką cukru i 1 łyżką
mąki i zalać ¼ litra letniego mleka, wymieszać, przykryć
ściereczką i odstawić do momentu, aż drożdże 'ruszą'.
Żółtka i całe
jajko rozetrzeć z cukrem na pulchną masę.
Tłuszcz stopić.
Gdy rozczyn
powiększy swoją objętość, wlać go do miski z mąką, wlać
także przygotowane żółtka i wyrobić ciasto.
Wyrabiać około
10 minut, pod koniec wyrabiana gdy ciasto odchodzi już od ręki
wlewać stopniowo tłuszcz ciągle wyrabiając, dodać ewentualnie
skórkę cytrynową. Po wyrobieniu ciasta, przykryć je w misce
ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około
1 godzinę.
Gdy ciasto już
wyrośnie, wyjąć je z miski na blat wysypany mąką. Podzielić na
2 części, każdą cześć wywałkować na grubość około 0,5 cm.
Następnie pokroić okrąg, jak pizze na 8 trójkątów.
Każdy trójkąt
nadziać dowolnym nadzieniem i zwijać zaczynając od szerszego
końca.
Gotowe rogaliki
wyłożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i odstawić
przykryte ściereczką do ponownego wyrośnięcia.
Gdy rogaliki
wyrosną, posmarować je roztrzepanym jajkiem.
Wstawić do
piekarnika nagrzanego do 180'C i piec przez około 15 minut, do
momentu aż się pięknie zarumienią.
Smacznego!!
16 komentarzy:
Piękne, rumiane i takie równiutkie!
Bardzo lubię,ale zdecydowanie przydało by mi się bieganie,pozdrawiam.
Bo rogaliki mają w sobie to coś:)
Tylko 8 :(
Ja wczoraj nielegalnie przemyciłam do kina rogalika z nadzieniem chałwowym :D
cudownie wygladaja, ladnie przyrumienione ;)
Przepis niemlody, ale - jak widac - wciaz sie sprawdza :)
Wyglądają wybornie :)Muszę koniecznie kiedyś wpaść do Was na śniadanko :)
I "zbitek" różnych przepisów dał efekt puszystości , o wizualnych walorach nie wspomnę.
Magiczne ciasta drożdżowe, kto ich nie lubi?
w drożdżowych rogalikach jest coś kojącego. uwielbiam, gdy piecze je Mama.
za takiego rogatego dałabym się teraz pokroić :) poproszę dwa z czekoladą :)
ciasto drożdżowe to podstawa, zdecydowanie wolę rogaliki drożdzowe, zamiast francuskich
Nominowałam twój blog, więcej na stronie: http://pysznosc.blogspot.com/2013/06/11-pytan-nominacja-ostaam-nominowana.html
Dla mnie to smak dzieciństwa, bo babcia piekła podobne:) Pięknie wyglądają i wyobrażam sobie ich cudowny smak! :)
kochana pysznie wyglądają Twoje cudeńka , ja robię rogaliki drożdżowe ale z moczonego ciasta :)
Uwielbiam takie rogaliki choć sa dość pracochłonne. Pozdrawiam serdecznie
http://breakforcake.blogspot.com/
Prześlij komentarz