Wydawać by się mogło, że wyjątkowo
pyszne jedzenie powinno mieć nazwy długie, skomplikowane. Jakże
inaczej jest w tym wypadku, po prostu jagodzianki, nazwa prosta i
wszystko mówiąca, ale jeśli jedliście te pyszne drożdżówki, to
już zawsze będzie Wam się ta nazwa kojarzyć z czymś cudownym.
Jagodzianki oczywiście muszą być z jagodami, chociaż w
przeróżnych miejscach widziałam już jagodzianki z każdym innym
owocem :) np. z jabłkami.
Nazbierane osobiście jagody smakują
jeszcze lepiej, ale nie będę naciskać :) te z targu też będą
znakomite.
Przepis zobaczyłam na blogu Matki
Wariatki i od razu wiedziałam, że muszę zrobić.
Wyszły cudowne, w całym domu
pachniało drożdżami, każdy domownik miał na zębach ślady jagód
i zadowoloną minę, więc i Wam gorąco polecam upieczenie tych
jagodzianek.
Wyjątkowo przyjemne ciasto do
formowania, same plusy, więc do dzieła.
Zrobiłam z większej ilości niż w
oryginale, podaję tak jak robiłam. Wyszło około 20 sztuk.
składniki:
- 750g mąki pszennej (może odrobina więcej, jeśli ciasto będzie się kleiło)
- ¾ szklanki cukru
- 75g świeżych drożdży
- 1i1/3 szklanki mleka
- 3 jajka
- 3 łyżki miękkiego masła
- duża szczypta soli
- 1 jajko do posmarowania bułek
nadzienie:
- 300g jagód
- 3-4 łyżeczki cukru (zależy jak słodkie są owoce)
- 1 kopiasta łyżeczka mąki ziemniaczanej
wykonanie:
Drożdże rozkruszyć do dużej miski,
zalać ciepłym (nie gorącym) mlekiem, dodać łyżkę cukru i
łyżkę mąki, wszystko dokładnie wymieszać. Przykryć i odstawić
na kilka minut, aż drożdże „zaczną pracować”.
Jajka ubić mikserem z cukrem na
puszystą masę.
Mąkę przesiać z solą do dużej
miski, dodać zaczyn z drożdży, ubite jajka, miękkie masło i
wyrabiać do uzyskania gładkiego i lśniącego ciasta. W razie
potrzeby dodać mąki, nie należy przesadzić bo ciasto wyjdzie
twarde. Ciasto w misce przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe
miejsce, wolne od przeciągów do podwojenia objętości (u mnie to
około godziny).
W tym czasie przygotować nadzienie:
jagody dokładnie umyć, osączyć i wymieszać z cukrem i mąką
ziemniaczaną, odstawić.
Wyjąć wyrośnięte ciasto z miski,
wyrobić ponownie i podzielić na bułeczki, u mnie wyszło około
20sztuk. Formować kulki, które należy spłaszczyć i do każdej na
środek wyłożyć 2-3 łyżeczki jagód, następnie szczelnie
sklepić bułeczki i odłożyć na blaszkę wyłożoną papierem do
pieczenia do ponownego wyrośnięcia.
Piekarnik nagrzać do temperatury
180'C.
Wyrośnięte bułeczki przed włożeniem
do piekarnika należy posmarować rozkłóconym jajkiem i posypać
cukrem.
Piec 20-25 minut do uzyskania złotego
koloru.
Smacznego!!
36 komentarzy:
Ależ piękne! O tak, nazwa krótka a zawsze gdy usłyszę jagodzianka myślę o czymś przepysznym:)
Ja powiem tylko, że ślinka mi leci! :)
Och, Magdeczko... moja Babcia robiła takie pyszne jagodzianki...!
Zrobię, oczywiście! Jak mogłabym nie...?
Ciesz się, że przez sieć nie można częstować, bo ogonek chętnych stałby tu jak nic! A ja w nim pierwsza!
No cóż, sama muszę zrobić! Ale lubię jak się potem paszce wszystkim w domu cieszą!
Buziaki!
Wyglądają przepysznie! Zachęciłaś mnie do zrobienia ich :) Zapisuję przepis!
Wyglądają przepysznie! Smak mojego dzieciństwa i wakacji nad morzem :)
Pozdrawiam ♥ Pati
Znowu mi ktoś przypomniał o super bułeczkach - jagodziankach, dzięki. Te wyglądają przepysznie.
smaki dzieciństwa :)
ja pamiętam jagodzianki z dzieciństwa :)
to pychota była :)
zmieniłam adres bloga , z miedzy cisza a ciszą na :
http://mondocane-j.blogspot.com
Wyglądaja wspaniale! Lepiej niz te kupne. Całuski słodkie jak jagodzianki ślę.
pysznie wyglądają!
Na pewno spróbuję :) Widziałam dzisiaj ładne jagody na targu...
A ja mysle, ze w prostocie sila! Jagodzianki wygladaja bosko.
Kocham jagodzianki nad życie! Pycha Ci wyszły-mniam!:)
Uwielbiam jagodzianki, wyglądają pysznie :-)
bardzo się cieszę, że smakowały :)
matka_Wariatka
Kocham jagodzianki! Tylko jeszcze jagód nie kupowałam w tym roku,ale kupię:)
Pozdrowionka:)
Zdecydowanie zachęciłaś mnie do moich pierwszych jagodzianek! Przepis zapisuję w ulubionych i jak się wszystko uda, to opublikuję u siebie!:D
Zawsze kupuje w Kazimierzu Dolnym i są pyszne, Twoje wyglądają bosko !
Chętnie bym sieętaką poczęstowała.;)
Aż ślinka cieknie!
idealne! pod każdym względem.
Przepyszne, ja też nam dziś w planach jagodzianki :)
Są cudowne!
Muszą smakować cudownie!
O tak! Smacznego! Zrobię sobie na niedzielę....pozdrawiam....
mniam, marzą mi się domowe jagodzianki :)
jagodzianki kojarzą mi się z wypadami na plażę ;) one i paluchy to podstawa plażowych przekąsek w Ustce
Wyglądają obłędnie te Twoje jagodzianki. a ja taka głodna jestem....
Jagodziaaanki oootaczaaają mnieeee ;) na blogach widzę jagodowe szaleństwo. Pysznie wyglądają, a skoro piszesz, że ciasto łatwe do formowania, to może i ja spróbuję :).
Pozdrawiam serdecznie!
jak dużo jagód:) uwielbiam takie:D
Jestem raczej beztalenciem jeśli chodzi o wypieku, więc tym bardziej te wypchane jagodami jagodzianki wyglądają smakowicie!!
Moja babcia robiła takie... właściwie dalej robi :) Są przepyszne :D
takie buleczki to prawdziwy skarb jagodowy, mniam, mniam:)
Wczoraj wypróbowałam i przepis jest rewelacyjny :) Nawet na drugi dzień jagodzianki są bardzo dobre :)
Katarina79 - ogromnie się cieszę, że się udały i smakowały :) najbardziej lubię komentarze osób, które wypróbowały przepis :D
Widzę, że i u Ciebie zagościły!!!! wspaniały smak!Pozdrawiam serdecznie
W sam raz na śniadanie ;-)
www.przysmakiewy.pl
Prześlij komentarz