wtorek, 27 grudnia 2011

Likier kokosowy, domowe malibu


Witam Was gorąco po Świętach. Co tam u Was, objedzeni, wypoczęci, zadowolenia z prezentów? U mnie odpowiedz tak, nie i bardzo tak. Objadłam się jak bąk, odpocząć nie zdążyłam, a prezenty bardzo trafione i znalazły się także takie w tematyce kulinarnej, czyli dwie piękne książki, z których przepisy znajdziecie pewnie nie raz u mnie, ale o tym kiedy indziej.

Dzisiaj chciałam Wam przedstawić autentyczny hit naszych Świąt, likier kokosowy spotkał się w wielkim uznaniem w rodzinie, więc i Wam gorąco polecam. Na Sylwestra jak się pospieszycie, to jeszcze zdążycie. Pyszny likier na bazie mleka skondensowanego, z aromatem kokosu i przyjemniej rozgrzewającymi właściwościami. Kolejny przepis na likier, który znalazłam na blogu u Majany, Majanowe pieczenie. Cudowny, do powtórzenia jeszcze nie raz.





składniki:

  • 200g wiórek kokosowych
  • 500ml wódki
  • 1 puszka mleka skondensowanego niesłodzonego
  • 1 puszka mleka skondensowanego słodzonego

wykonanie:

Wiórki kokosu wsypać do słoika i zalać całym alkoholem. Zakręcić słoik, wymieszać i odstawić na 4 dni.
Po czterech dniach wiórki odsączyć przez sitko, wiórki można wykorzystać do ciasta, albo np. zrobić kokosanki. Do większego pojemnika wlać obie puszki mleka i dolać odsączony alkohol. Całość zmiksować i przelać do butelek. Schłodzić i nalewać :)

Smacznego !!


31 komentarzy:

kulinarne-smaki pisze...

wystarczyło słowo kokos i już mnie "uwiodłaś" ;)

Kuchnia w Formie pisze...

Kombinowałam, jak zrobić domowe malibu i ten przepis brzmi super! do wypróbowania!

bijana pisze...

Robie dokladnie taki sam, na swieta tez robilam i rzeczywiscie wychodzi przepyszny..

słodkosłona. pisze...

Objedzeni - nie mam nawet siły myśleć o jedzeniu!

a malibu świetne, już się zbierałam, żeby je zrobić kiedyś ; )

Majana pisze...

Jak fajnie,że go zrobiłaś ! Bardzo się cieszę,że smakował.:)
Piekne zdjęcia zrobiłaś.
Pozdrowienia Madziu:)

alucha pisze...

Najedzona za bardzo! Z prezentów zadowolona bardzo ;) - znalazłam książkę Jamiego pod choinką :)

Przepis fajny, łatwy. Świetne zdjęcia :)

Patrycja Reszko pisze...

Choć nie jestem fanką kokosowych wiórek, to chętnie spróbowałabym tego pysznego trunku!

Małgosia pisze...

No i coś tak mi się zdaje, że będę robić pierwszy w życiu likier ;)

nuovana pisze...

super!!!! a nawet lepsze od oryginału, nie trzeba mleka juz do drinka dodawac ;)

Nemi pisze...

Myślałam że przepis będzie bardziej udziwniony, a tu prościutko i szybko! Zapisuję!

Dusia pisze...

Prosto i efektownie!

Siaśka pisze...

:D porproszę kieliszek!

pieczarka mySia pisze...

z wielka ochote wpadlabym na kieliszek takiego likieru:D

kabamaiga pisze...

To na zdrowie. Będzie czym wznosić toast na sylwerstra

flusso pisze...

Robiłam podobny, ale stworzyłam sobie swoją wersję bardzo uproszczoną :)
http://mniamusne.blox.pl/2010/07/Homemade-Malibu-lub-jak-kto-woli-likier-kokosowy.html Pozdrawiam!

agattekh pisze...

Robiłam kiedys to malibu pychotka :-) a z wiórek wymoczonych zrobiłam ciasteczka :-)

Barbarella pisze...

Wszystko co kokosowe od razu mnie interesuje ;D
U mnie Święta rodzinnie i spokojnie, nie objadłam się, a prezenty otrzymałam również trafione :)

Milena pisze...

W sam raz dla mojej mamy, która baaardzo lubi likiery :D

kachna pisze...

dawno już tego nie piłam,
pycha :)

http://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com

Dysiak pisze...

MMMMM w sam raz na babską nasiadówę. Musze zrobić.

Markwia pisze...

Cóż rzecz: robi się! Tylko mam nadzieję, że wystarczy mu 3 dni leżenia...

magda k. pisze...

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za miłe słowa, wpadnę do Was już za chwilkę :)

Devis - ja myślę, że 3 dni spokojnie wystarczą :) bardzo się cieszę, że się pokusiłaś :)

*sweet dreadi* pisze...

ojejku jejku jej, muszę to mieć!
wspaniały przepis :)

babcia marynia pisze...

Świetna propozycja. Ja też zabieram się jutro do pędzenia Malibu. Dzięki.
uży buziak z życzeniami na NOWY ROK od babci maryni.

aga pisze...

mniammm:) podoba mi sie ten smak:)

Daria Anna pisze...

No nie, znów super przepis na alkohol, ale niestety dla mnie już za późno, aby go zrobić na Sylwestra, ale pamiętam o przepisach na trunki na Twoim blogu i jak coś, będę z nich korzystać w przyszłości.

magda k. pisze...

Daria Anna w takim razie polecam Likier kukułka, zdatny do picia, od razu po zrobieniu i równie pyszny :)

Aurora pisze...

Mniam!!! Jak dobrze, że Sylwester już za parę dni! :D :D :D

Biedr_ona pisze...

Mhmh.. chwila przyjemności dla podniebienia ;-D


www.przysmakiewy.pl

Maggie pisze...

U mnie: nie, tak, bardzo :)
A taki likier to idealny trunek na babski wieczor!

najsmaczniejsze.pl pisze...

oj kusisz tym białym cudem :)

LinkWithin

Blog Widget by LinkWithin