piątek, 11 lutego 2011

Granita ananasowa z pieprzem seczuańskim


Dziś na deser coś pysznego, słodkiego i lekkiego za razem, czy to możliwe – oczywiście, ale tylko pod warunkiem, że znacie blog eatafterreading, to tam Arek serwują takie pyszności.
Od dziś mrożony ananas, to mój ulubiony ananas.
Granita ananasowa z dodatkiem pieprzu seczuańskiego to intrygujący i interesujący deser. Chwilę się zastanawiałam niż dorzuciłam ten pieprz, ale wierzcie, że warto. Podane ilości wystarczą na 4-6 porcji.
Zapraszam na te pyszności.





składniki:

  • 1 mały ananas
  • 1 łyżeczka pieprzu seczuańskiego (syczuańskiego)
  • 2 płaskie łyżki cukru pudru

wykonanie:

Ananasa należy obrać, przeciąć na pół wzdłuż, a połówki jeszcze raz na pół. Z każdej części odciąć 'zdrewniały' środek. Powstałe ćwiartki pociąć na mniejsze kawałki, wrzucić do miski, dodać pieprz seczuański i cukier puder. Zmiksować blenderem na miazgę, przełożyć do pojemnika, przykryć i wstawić do zamrażalnika na kilka godzin aż mikstura zamarznie.
Żeby podać, należy zeskrobywać łyżką i nakładać do schłodzonych szklaneczek.

Smacznego !!

28 komentarzy:

Dusia pisze...

Oryginalnie :)

andzia-35 pisze...

Oooo fajne! Madziu, gdzie kupiłaś pieprz seczuański?

magda k. pisze...

dzięki :) a pieprz kupiłam na allegro sprzedawca nazywa się 'Skworcu' i ma bardzo duży wybór przypraw i herbat :)

wiosenka27 pisze...

Hmm... robiłam granitę z arbuza i kawową ale ta z ananasem zapowiada się wybornie... i jeszcze ten pieprz...Pycha:)

Kubełek Smakowy pisze...

Granita fajna rzecz ;-)

muffinka pisze...

mniam, bardzo pomysłowo, koniecznie muszę spróbować, a nawet zapiszę to w rzeczach, które musze zrobić koniecznie.

A więc, drukuję przepis, pozdrawiam i zapraszam do siebie:
http://dream-about-muffins.blogspot.com

Smaczny Dom pisze...

takie desery lubię:) mogę się najeść bez poczucia winy:) NA PEWNO PRZYGOTUJĘ:)

aga pisze...

super deser! wyglada bardzo zachecajaco:)

Edyta pisze...

ciekawy deser :)

Kasia Fiołek pisze...

Mnie tylko ten ananas martwi, bo ostatnio czytałam w "Forum", żeby ich nie jeść, bo ze wszystkich owoców świata ma najwięcej w sobie pestycydów. Ale deser wygląda onieśmielająco fantastycznie! :-)

Majana pisze...

Kocham granitę! Mniam, ależ soczyscie i apetycznie wygląda!:)

Amber pisze...

Podziwiałam u Arka, a teraz u Ciebie ten boski deser!
No i będę musiała zrobić.Cha!

kabamaiga pisze...

Ale mieszanka.

Dysiak pisze...

Brzmi pysznie i egzotycznie no i pierwszy raz w życiu usłyszałam o pieprzu seczuańskim :) Pozdrawiam

Arvén pisze...

Czytałam o tym,aaa, pamiętam jak od razu miałam na to ochotę...i nic się od tamtego czasu nie zmieniło!

U mnie w podobnych barwach kolorystycznych :D

arek pisze...

Jestem zaszczycony oraz dumny z siebie a przede wszystkim z CIEBIE! Dzieki za tak udany sequel!:)))) Jak ci zasmakowal pieprz seczuanski to teraz kolej na krewetki, nie bedziesz zalowac!

Słodziutkie Okazje pisze...

Fajny przepis!!Lubię ananas..:)

Aciri pisze...

Wygląda prześlicznie i jaki prosty w wykonaniu:) Super!

Sabienne pisze...

Hmmm, chyba tramwaj nr 17 kursuje w Twoim kierunku?;))))))) Najbliższy kurs 16.45...lecę!!!!

KUCHARNIA, Anna-Maria pisze...

Magdo! Świetna! Dodatek pierzu musi czynić cuda! Uwielbiam pieprz w deserach, więc zrobię na pewno!
Pozdrawiam Cię serdecznie:)

asieja pisze...

te kropeczki pieprzu.. super!

Kasia w kuchni♥♥♥ pisze...

jej ten kolor ananasa tak pobudza! :)

Monika pisze...

Bardzo ciekawy przepis, o takim połączeniu ananasa z pieprzem jeszcze nie słyszałam, chętnie wypróbuję ten przepis.

Paula pisze...

o jak tu pysznie i słonecznie!

Anucha pisze...

Od samego patrzenia robi się weselej a po skosztowaniu to już na pewno jest się w raju:))))
Pozdrawiam serdecznie:)

Anonimowy pisze...

Czy mogże być zamrożony ananas z puszki?

magda k. pisze...

nie próbowałam z mrożonym, ale myślę, że może się udać, jednak ominęłabym wtedy cukier, bo ananas z puszki, jest już wystarczająco słodki :)

andzia-35 pisze...

Dzięki za odpowiedź:) Pozdrówka i miłego dnia Ci zyczę!!!

LinkWithin

Blog Widget by LinkWithin