U mnie część dalsza włoskich inspiracji, kolejne przepisy wypróbowane, kolejne pełne zachwytu słowa wypowiedziane. Dzisiaj udana inspiracja z książki 'Prosto i Presto' Anny Lucci. Spaghetti nazwane alla carbonara, bo jak to z klasykami bywa, wersji tyle ile miast we Włoszech.
Jak by się nie nazywało, smakuje wspaniale, faceci byli zachwyceni, a kawałki boczku rozchwytywane.
Ilość dla 2 osób.
składniki:
200g spaghetti
4 plastry wędzonego boczku (dałam 200g)
2 ząbki czosnku
oliwa extra vergine
2 jajka
żółtko
tarty ser pecorino i parmezan (u mnie tylko parmezan)
sól
pieprz czarny świeżo mielony
wykonanie:
Makaron ugotować wg instrukcji na opakowaniu. W tym czasie pokroić boczek, który następnie należy podsmażyć na oliwie z rozgniecionym ząbkiem czosnku. Boczek wyjąć jak tylko się zezłoci – ma być chrupiący.
W misce roztrzepać jajka i żółtko, dodać sery (2 łyżki), sól, pieprz.
Odcedzić spaghetti, gorące przełożyć do miski z kremem z jajek i serów.
Posypać boczkiem, wymieszać.
Jeśli wolicie jajka bardziej ścięte należy zmienić kolejność:
Odcedzić makaron i wrzucić na patelnię z tłuszczem, polać kremem z jajek, szybko zamieszać (żeby jajka się nie usmażyły, co dałoby fatalny efekt jajecznicy), posypać boczkiem.
Smacznego!!
13 komentarzy:
Carbonara to jedna z moich ulubionych makaronowych wariacji. Twój sos wygląda doskonale kremowo! :)
Mniam...
Szkoda, że jest tak późno bo już mam ochotę to dziś zjeść! :)
Pozdrawiam
Uwielbiam spaghetti! A carbonara to jedno z tych najlepszych:)
oj, żadnym makaronem nie pogardzę.
w szczególności takim spaghetti!
Mój mąż uwielbia ale tak nie robiłam....pomysł na pyszny obiad jest....pozdrawiam...
mmmmmmhhhmmmm ależ to musi smakować! Bo wygląda.... smacznie
prosta i na pewno przepyszna propozycja :)
Pozdrawiam :)
Moja ukochana wersja makaronu :)
griluję właśnie rybę, ale nie chcę jej już, zrobiłaś mi ogromną ochotę na makaron
mogłabym jeść bez opamiętanie. uwielbiam taką wersję spaghetti
Prosto i smacznie. Tak lubię najbardziej;)
http://food-is-so-good.blogspot.com
Uwielbiam makarony i przyznam, że nie mogę się zdecydować jaki lubię najbardziej, ale carbonara jest w top5 moich makaronów :)
Carbonare uwielbiam i moglabym ja jesc codziennie (gdyby nie strach o to, ze bede musiala zmienic garderobe na wieksza o 4 rozmiary ;)) Wyglada smakowicie z tym chrupiacym boczkiem!
Prześlij komentarz