niedziela, 10 lipca 2011

Pasqualini ai canditi


Jestem :) już wróciłam z pierwszych wakacyjnych wojaży, teraz już tylko krótkie wypady, więc przestojów na blogu już nie powinno się zarejestrować :)
Kusiłam Was kilka dni temu ciasteczkami, więc dzisiaj podaję obiecany przepis.
Ciasteczka mają same zalety, naszpikowane rodzynkami, pyszne, świeże nawet 4 dni.
Czego chcieć więcej, nic tylko piec.
Przepis znalazłam w dodatku 'Kuchnia włoska', która dołączona była do najnowszego numeru miesięcznika 'Kuchnia'. Przepis autorstwa Fabio Brambilla.




składniki:

  • 300g masła
  • 500g mąki pszennej
  • 250g cukru pudru (dałam kryształ)
  • 3 jajka
  • 370g bakalii: rodzynki, pokrojone migdały, orzechy (dałam 200g rodzynek i 100g otrębów)
  • zapach waniliowy (dałam ekstrakt z wanilii)
  • 2 łyżki masła do wysmarowania blachy (nie używałam, piekłam na matach silikonowych)

wykonanie:

Masło posiekać z przesianą mąką, dodać resztę składników i zagnieść. Z ciasta uformować wałek o średnicy 3cm, owinąć folią i włożyć na godzinę do lodówki.
Po tym czasie pokroić na kawałki o długości 2cm, rozwałkować na placuszki (robiłam to ręką i wyszły trochę krzywe), układać na blaszce wyłożonej papierem lub wysmarowanej masłem i piec przez 10 minut w temperaturze 200'C.


24 komentarze:

Amber pisze...

Wyglądają pysznie!
Mnie jako dodatek do Kuchni trafiły się obiady...
Miłej niedzieli!

kulinarne-smaki pisze...

już je lubię :)

goh. pisze...

bardzo smakowite:) przydałby się teraz do kawki:)

Lekka pisze...

Dobrze, że już jesteś, bo się stęskniłam.:)
Te ciasteczka idealnie pasują na taki powrót - w każdym razie ja jestem najzupełniej ukontentowana.:)

aga pisze...

Schrupalabym sobie je ze smakiem:-)

Kartki-rękodzieło pisze...

A z takiej porcji, ile mniej więcej ciastek wychodzi?

Gosia pisze...

wygladaja pysznie i baaaardzo kruchutko,na pewno pyszne z tymi bakaliami :)

Pozdrawiam cieplutko :)

sananhan pisze...

aleeeeeeeee ciacha!

mania179 pisze...

Miło Cię znów widzieć, i to jeszcze z ciasteczkami :)
Pozdrawiam.

Marianna Hall pisze...

Super ciasteczka! :) Wyglądają bardzo atrakcyjnie :)

Dysiak pisze...

Wygląda mniamniuśnie a smakuje pewnie jeszcze lepiej :)))

Majana pisze...

Pyszne te ciasteczka :))

ewelajna Korniowska pisze...

Ciekawe gdzie byłaś nad tym Bałtykiem...? Odpoczęłaś?
A ciasteczka wyglądają obłędnie:)na tle piasku i morza:). Tez się kiedyś muszę wybrać na taką sesję:)

Maggie pisze...

Fantastycznie wygladaja, lubie takie naladowane bakaliami ciacha :)

magda k. pisze...

Bardzo dziękuję za miłe słowa przywitania :) ciasteczka polecam gorąco, wychodzi ich około 16 sztuk, ale moje były dosyć duże, mniejszych wyjdzie nawet kilka sztuk więcej :)
Pozdrawiam Was bardzo gorąco :)

ewelajna - byliśmy w Międzywodziu, koło Międzyzdrojów :)

Ola pisze...

wyobrażam sobie jak musza smakować - na pewno pysznie :)

dorota20w pisze...

pysznie wyglądają!

pieczarkamysia pisze...

Ciasteczka musza byc bajeczne! :) pycha ;)

burczymiwbrzuchu pisze...

Nie przepadam za rodzynkami, ale to nic, ciasteczka i tak mi się podobają, a gdyby rodzynki zastąpić suszoną żurawiną to byłabym w pełni zachwycona :)

Ivka pisze...

ciasteczka wyglądają pysznie, chyba się skuszę :)

babcia marynia pisze...

Ale jak smakowicie wyglądają. Koniecznie muszę się za nie zabrać.
Zapraszam na Candy.Całuski.

judik1119 pisze...

Ale smieszne ciacha:) Pyszności:)

Satyrja Anna Mutwil pisze...

Pewnie są bardzo kruche mmmmmm, ale jeszcze jakiś rok muszę poczekać;p

Waniliowa Chmurka pisze...

dobre ciasteczko zjedzone nad morzem- poezja.

pozdrowienia!!!!

LinkWithin

Blog Widget by LinkWithin