Botwinka to moja tegoroczna nowo odkryta miłość, taki wiosenny powiew.
Żeby było już tak całkowicie wiosennie konieczny jest dodatek świeżego szpinaku, który uśmiecha się do nas z targowych wystaw. Cały taki zestaw znajdziecie w tej tarcie.
Oryginalny przepis na tą tarę podany przez Pinos, znajdziecie tutaj.
Tarta jest wspaniała, wytrawny spód, wykwintny farsz, a na górze warstwa sera.
Polecam !!
składniki:
ciasto:
- 100g masła o temperaturze pokojowej
- 200g mąki pszennej
- szczypta soli
- 1 jajko
- 2-3 łyżeczki wody
Masło rozetrzeć z mąką i solą, dodać jajko rozrobione z wodą. Szybko zagnieść nożem, jeszcze szybciej rękoma uformować kulę. Schłodzić.
Następnie ciasto rozwałkować, wyłożyć do formy, podpiec przez około 20 minut.
farsz:
- 1 pęczek botwinki zakończony 4 buraczkami
- 250g świeżego szpinaku
- pół główki czosnku
- 1 łyżka masła
- sól
- pieprz
- ½ szklanki śmietany 12%
Na patelni rozpuścić masło i wrzucić pokrojony na kawałeczki czosnek, następnie drobno posiekane buraczki, liście botwinki i szpinak. Przyprawić solą i pieprzem, podusić przez chwilkę.
Doprawić: czerwonym pieprzem, kuminem i chili (utłuczonymi na miazgę w moździerzu).
Gdy lekko przestygnie, dodać śmietanę, wymieszać.
Wyłożyć na upieczony spód.
polewa:
200g żółtego sera
1 jajko (surowe)
150ml śmietany
sól
pieprz
Ser zetrzeć na tarce, dodać jajko i śmietanę. Doprawić solą i pieprzem, wymieszać.
Wyłożyć na botwinę, delikatnie rozprowadzić. Zapiekać przez ok. 30 minut w temperaturze 180'C, do uzyskania rumieńca.
Smacznego!!
20 komentarzy:
Magdo bardzo ciekawe zestawienie składników :)
Tak, botwinkowe tarty to jest to:)
Smakowita jak mało co! W dodatku w tak energetycznych kolorach... Pokochałam ją od pierwszego wejrzenia. :)
niemoże nie być dobra :D
intrygujące zestawienie:D nigdy nie jadłam botwinkowej tarty:)
Bosko wygląda! Nigdy nie robiłam tarty z botwinką. Zwykle robię z botwinki zupę, którą uwielbiam. No,ale na taką tartę bym się skusiła:)
Pyszna i zdrowa tarta bocwinkowa! :D Ha, wyssssssmienita!
wow! wygląda imponująco :)
poza tym botwinka i szpinak w jednym daniu razem... poezja smaku! :)
ale smaczne polaczenie:) chetnie bym sie wprosila...:)
Wygląda jak płótno malarskie - takie nasycone kolory!
Podobał mi się fragment o "zakończeniu botwinki 4 buraczkami" - to jedno z najlepszych zakończeń, jakie kiedykolwiek czytałam.:)
Świetny pomysł na tartę.:)
Ja się w botwince jeszcze nie zakochałam - może za jakiś czas wrócę do tej tarty....bo wygląda ślicznie ;)
Fajne połączenie i jaki kolor! :)
jakie kobiece kolory! i te rumieńce na serowej polewie... kolejna niesamowicie pyszna potrawa do mojej listy "muszę to zjeść!". pozdrawiam serdecznie! :)
Niezwykle oryginalna tarta, warta wypróbowania. I wygląda bosko! Botwinka daje czaadu ;)
Pozdrawiam!
a wiesz, że ostatnio zastanawiałam się nawet nad takim połączeniem? dobrze, że zrobiłaś! :)
Tarty wytrawne do mnie ie przemawiają zazwyczaj, ale ta...Pomysł naprawdę oryginalny!
Mgda, to ja też chce odkryć taką botwinkę ;)
Wygląda przepięknie. Samo zdrowie i w dodatku pysznie się zapowiada :)
Kurcze, ale ciekawy przepis! Aż jestem pozytywnie zaskoczona :)
Świetne danie, kolorowe i te składniki. Super ;]
Prześlij komentarz