Kolejny przepis przetestowany w ramach przygotowań świątecznych.
Pieczeń w rzeczy samej bardzo świateczna, idealnie przyprawiona, mięso miękkie i soczyste.
Można podawać na obiad, albo po zupełnym ostudzeniu na kanapki.
Pieczeń da się pokroić na bardzo cieniutkie plasterki, a przy tym się nie rozpada.
Przepis pochodzi z blogu Trufla.
Bardzo Wam polecam nie tylko na święta :)
składniki:
- schab karkowy (lub środkowy) o wadze 1-1,2 kg
- sól morska
- sól czosnkowo- cebulowa (u mnie ziołowa)
- sok z 1/8 cytryny
- 1 łyżeczka majeranku
- 2 szczypty kminku
- 2 łyżeczki oleju słonecznikowego (u mnie arachidowy)
- 2 zmiażdżone ząbki czosnku
- świeżo zmielony czarny pieprz
- 2 szczypty zmielonych liści laurowych
- 2 szczypty ulubionego chilii (opcjonalnie)
wykonanie:
Mięso należy umyć i osuszyć, następnie dokładnie natrzeć wszystkimi wymienionymi składnikami, ale koniecznie w podanej kolejności.
Mięso dokładnie owinąć folią aluminiową, najlepiej 2 razy i wstawić do lodówki na ok. 24 godziny.
Po tym czasie mięso nadal owinięte w folię wstawić do naczynia żaroodpornego wypełnionego do 1/3 wysokości wodą.
Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 190'C na ok. 1,5- 2 godziny.
Kroić po ostygnięciu, chociaż przyznaję, że my zrobiliśmy to od razu.
Podawać na ciepło lub na zimno.
Smacznego !!
18 komentarzy:
z gęstym sosem niezmiernie lubię takie mięsko :)
uwielbiam taką pieczeń,tak na chlebek ;D
Świetna, robię dość podobny schab, ale ten post mi przypomniał, że go u mnie nie było..jeja..kilka miesięcy!
Lubię takie domowe wędliny:)
EEEEEE tam, nie będę czekać do świąt.W żadnym razie, bo to za dłuuuugo ;-)
Jak się już u Ciebie robi świątecznie.
przepis podsunę Mamie. ja do gotowanie mam nieszczęśliwą rękę, a chciałabym mieć pyszne mięsko na święta :)
Bardzo, bardzo smakowicie wygląda ta pieczeń!:))
Moja mama robiła taka pieczeń pamiętam... Teraz już nie jem mięsa, ale jak jeszcze jadłam, to robiła - żeby było zdrowiej, nie kupowaliśmy wtedy szynki w sklepie :)
piękne, soczyste wnętrze...
pyszne te pieczyste Twe.
Pysznie wygląda...tak soczyście:)
Pysznie wygląda...tak soczyście:)
kanapka z taką pieczenią i domowym chrzanem to coś, co bym w tej chwili z przyjemnością zjadła :)
Moja mama robi bardzo podobną pieczeń, mniamm, palce lizać.
Chętnie bym skradła chociaż mały kawałeczek na skromną kolacyjkę:)
Pozdrawiam serdecznie:)
mniam! ale apetyczne! uwielbiam takie pieczyste mięsiwa! Do tego ćwikła z chrzanem mmm... Poezja!
mmmm pycha! uwielbiam takie pieczyste mięcho z ćwikła i chrzanem! mniam!!!
Uwielbiam taką pieczeń na chlebie razowym z chrzanem!
takie miesko musi byc smakowite, bo wyglada bardzo apetycznie:)
Prześlij komentarz