Dzisiaj przedstawiam przepis na cudownie smaczny dżem. Jestem z niego bardzo dumna, bo to pierwszy dżem, który sama skomponowałam :)
Miałam małe obawy dotyczące samej pigwy, bo to owoc dosyć cierpki i mało znany, ale po przeczytaniu postu Liski, o owocach retro, zdecydowałam się spróbować.
Owoce zdobyłam dzięki znajomością w pewnej małem miejscowości i rodzinie :) - dzięki !!
Teraz jeśli chodzi o sam dżem, to powiem Wam szczerze nigdy nie jadłam lepszego, pigwa sprawdziła się w 100% jest bardzo aromatyczna, lekko cierpka, trochę kwaskowata, a dodatek żurawiny i Porto jeszcze bardziej zabarwia smak.
Kto próbował Porto to wie, że jest wspaniałe, a pomysł żeby dodać go do dżemu i od rana delektować się smakiem, zaczerpnęłam od Polki.
Nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić Was na ten pyszny dżem !!
składniki:
- 1,5kg pigwy (po obraniu)
- 150g żurawiny
- 150-200g cukru (wg smaku)
- 150ml Porto
wykonanie:
Owoce umyć, obrać i pokroić na małe kawałki. Wrzucić do garnka i smażyć na małym ogniu, ja dodałam też 400ml wody, ponieważ owoce przywierały. Mieszając smażyć, aż owoce zmiękną i zaczną się rozpadać, wtedy dodać żurawinę i cukier i jeszcze trochę posmażyć (cukier dodawać stopniowo, może wystarczy 100g). Wlać Porto, wymieszać i smażyć jeszcze chwilę, aż alkohol odparuje.
Tak przygotowany dżem przełożyć do słoików i pasteryzować.
Ja pasteryzowałam na mokro, duży garnek wyłożyć ścierką włożyć słoiki (tak, żeby się nie dotykały) i zalać do ½ wysokości wodą. Zagotować i na bardzo małym ogniu trzymać ok. 10 minut.
Smacznego!!
12 komentarzy:
Super! Podoba mi się Twój pomysł na dzem!:))
Madziu, spadłaś mi z nieba!
Dostałam ostatnio kilka pigw do przerobienia i miałam ochotę zrobić je trochę inaczej, z jakimiś ciekawymi dodatkami :)
a tu dziś zaglądam do Ciebie i oto niespodzianka! teraz tylko pora upolować porto :)
majano - bardzo CI dziękuję :)
amarantko - to ja się bardzo cieszę, a jak będziesz polować na porto, to nie przejmuj się, że butelka ma 700ml nie pożałujesz, że coś zostało ;)
Świetna konfiturka:)
bardzo chetnie przyjmuje zaproszenie i z wielka przyjemnoscia sprobowalabym tego dzemu:)
Dżem wygląda po prostu niesamowicie! A dodatek Porto do przetworów robi wręcz furorę; sama muszę w końcu spróbować. ;)
Pozdrawiam!
Taki dżem z pigwowca, tylko bez żurawiny, dostajemy co roku od zaprzyjaźnionej pewnej starszej pani - ale sama jeszcze nigdy go nie robilam :)
trochę zazdroszczę takiego dżemu :) ta nuta Porto brzmi intrygująco
Wspaniałe połączenie pigwy i żurawiny :) Takie dżemy wykorzystujemy do świeżych bułeczek jak i do mięsa, a to dla tego, że smakują nam połączenia ostro słodkie :)
Niestety znamy tylko jedno drzewko, nawet nie w naszej okolicy, na którym rosną te cudowne owoce. A skoro jest jedno to, kto pierwszy ten lepszy :)
Super dżem, pozdrawiamy
Dostałam jeden słoik i muszę przyznać, że dżemo-konfitura jest fantastyczna w smaku :)
To musi być pyszne!
Pozdrawiam,
SWS
Podobny jak u mnie tylko na odwrót:)
http://ziolowyzakatek.blogspot.com/2010/11/mus-zurawinowo-pigwowy-z-tymiankiem-i.html
O porto się już strasznie dużo naczytałam ale jeszcze nie mam u siebie w "Barku". Chyba powinnam to zmienić po tyylu rekomendacjach..
Prześlij komentarz