Muffinki jak pączki (doughnut muffins)

Dzisiaj kolejny przepis znaleziony na blogu Moje wypieki.
Mój M, miał ochotę na muffinki, a na pączki ma zawsze ochotę, więc gdy tylko zobaczyłam przepis, od razu zabrałam się do pracy. Dzielnie pomagał mi mój mały synek, bo muffinki to przepis, który świetnie nadaje się do przygotowania z dzieckiem.
Babeczki nie smakują jak nasze pączki, prędzej już jak te angielskie, jednak są bardzo dobre, dodatek cynamonu i masła bardzo im posłużył :)
Jeden błąd jaki popełniłam to ilość cukru, którą pokryłam górę muffinek, wszyscy strząsali jego nadmiar.
Muffinki polecam są smaczne i jak zawsze błyskawiczne do przygotowania.
Przepis podaję za autorką z moim małymi zmianami.

Ilość wystarczyła na 12 babeczek.

* pierwsze zdjęcia z naszego nowego aparatu, te jeszcze w fazie ćwiczeń :)




składniki:

• 1 i ¾ szklanki mąki pszennej
• 1 i ½ łyżeczki proszku do pieczenia
• ½ łyżeczki soli
• ½ łyżeczki gałki muszkatołowej
• ½ łyżeczki cynamonu
• 1/3 szklanki oleju
• ¾ szklanki cukru
• 1 jajko
• ¾ szklanki mleka

dodatkowo:

• około 60g masła, roztopionego
• 1/3 szklanki drobnego cukru
• 1 łyżka cynamonu (pominęłam)
• ew. dżem

wykonanie:

W jednym naczyniu wymieszać suche składniki (mąkę, proszek, sól, cukier, gałkę, cynamon), w drugim mokre (olej, roztrzepane jajko, mleko).
Połączyć zawartość obu naczyń, wymieszać tylko do połączenia składników.

Foremki do muffinek wypełnić do ¾ wysokości. Dodatkowo do środka nakładałam po ½ łyżeczce dżemu.

Piec w temperaturze 180'C przez 20-25 minut, do tzw. suchego patyczka.
Muffinki jeszcze ciepłe wyjąc na kratkę. Krótko obtaczać w roztopionym maśle, następnie w cukrze z cynamonem, ja proponowałabym cukrem tylko posypać, żeby nie było go za dużo jak u mnie.

Smacznego !!!