Niedzielny poranek przywitał nas deszczem i tylko 14 stopni na dworze, po upałach, które jeszcze wczoraj wywoływały ochotę tylko na lody, przyszła ochota na coś konkretnego.
Więc w poszukiwaniu szybkiego, smacznego przepisu na bułeczki śniadaniowe, jak zawsze nie zawiodłam się i znalazłam coś cudownego na blogu Dorotus76
Pyszne bułeczki, malutkie delikatnie pachnące cynamonem.
Wspaniale smakowały nam z masłem i dżemem z pomarańczy.
Wychodzi ok 15-16 scones trudno się teraz doliczyć, bo większość już zjedzona :)
składniki:
- 2,5 szklanki mąki pszennej (ok 360g)
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- ½ łyżeczka cynamonu ( w org 1 łyżeczka)
- 1 łyżka cukru
- 30g miękkiego masła
- ½ szklanki granole, albo innych podpieczonych musli (ok 65g)
- ¼ szkl miodu (90g)
- ¾ szklanki mleka (180ml)
wykonanie:
Piekarnik nagrzać do 200 stopni.
Wszystkie składniki należy zagnieść.
Stolnice wysypać mąką i rozwałkować ciasto na grubość ok 2 cm.
Następnie foremką do ciasta, albo szklanką o cienkich brzegach wycinamy scones.
Wycięte bułeczki układać na wysypanej mąką blaszce w niedużych odstępach i piec w 200 stopniach przez ok 15 minut.
Najlepiej smakowały takie jeszcze lekko ciepłe, gdzie masełko lekko roztapiało się na bułeczce. Mniam
Polecam
Przepis nr 78
Do wydruku
3 komentarze:
nie a co liczyć trza jeść ;)
mniami, ciepłe ze świeżym masełkiem hmmmm marzenie
oj tak, było smakowicie :)
dziękuję :)
Prześlij komentarz