poniedziałek, 22 czerwca 2015

Wyniki konkursu z firmą Rossi

Z malutkim poślizgiem biegnę do Was z wynikami konkursu z firmą Rossi. Czas zgłoszeń minął 20 czerwca po północy. Wszystkie zgłoszenia, które do mnie dotarły ucieszyły mnie ogromnie i jestem bardzo szczęśliwa, że inni korzystają z moich przepisów i sprawiają nimi przyjemność swoim bliskim.
Przejdzmy do najważniejszego, czyli wyłonienia zwycięzcy. Najchętniej wysłałabym Wam wszystkim nagrody, niestety waga była tylko jedna, więc musiałam wybrać jedną osobę.

Największą przyjemność sprawiło mi czytanie wpisu Pana Tomasza i to właśnie on zostaje laureatem tego konkursu :)

Panie Tomaszu dziękuję za wysiłek włożony w opis :) i gratuluję wygranej.
Poniżej oryginalny wpis Pana Tomasza.
Pozdrawiam wszystkich i bardzo dziękuję za udział w zabawie.



„Do kuchni na co dzień przychodziłem tylko po to by odnieść naczynia. Nic nie gotowałem, nic nie piekłem. Pewnego razu, ukochaną dopadła grypa . I co ? Stanąłem w kuchni . Czy stanąłem również na wysokości zadania ? A i owszem . Na obiad danie proste, ziemniaczki z kotletem w płatkach, mizerią i topionym masełkiem . Plus rosołek (który nie do konca mi się udał, ale jak na pierwszy raz to i tak jestem z siebie zadowolony a ukochana ze mnie dumna ). 

I tu właśnie nadchodzi mój finał,popisowe pieczenie które wyszło mi doskonale . 
W sieci już nie raz z żoną przeglądaliśmy bloga http://fantazjemagdyk. w poszukiwaniu inspiracji do przyrządzenia (z tą różnicą że ja wybierałem, a żona wykonywała) . 
I teraz rolę się odmieniły . 

Swej ukochanej niespodziankę sprawić chciałem,
więc wielką ochotę spróbować upiec ciasto miałem.
Na blogu fantazjemagdyk świetny przepis wyszukałem,
i ochoczo do pieczenia się zabrałem ...

http://fantazjemagdyk.

Ciasto PYCHOTKA właśnie je wykonać chciałem
bo żona uwielbia orzechy - doskonale to wiedziałem.
I zabrałem się do pichcenia (bez telefonu do Mamy się nie obeszło)
jednak pichcenie w kuchni w serce jakoś mi weszło . 

Po dwóch godzinach skończyłem - PYCHOTKA smacznie wyglądała
posprzątałem, ciasto udekorowałem- ma ukocha tego się nie spodziewała.
W salonie przygotowałem kawkę -bo dawno południe wybiło
i jakoś tak sennie mi się zrobiło .

Pokroiłem placka, swą ukochaną  sypialni na rękach przyniosłem
po czym kawusie i placka z fanfarami wniosłem .
Zaskoczyła mnie z pytanie "czy ty PYCHOTKĘ w sklepie kupiłeś?"
-Sam upiekłem dla Ciebie , a ona na to "nie wierzę że to zrobiłeś". 

Placek tak jej posmakował, a ja tak jej zaimponowałem
że takiej szczęśliwej żonki naprawdę jeszcze nie widziałem.
No i nie wiem jak, chyba telepatycznie rodzice wyczuli zapachy
bo się wprosili i wraz z wnukami zjedli wszystko ...


Dziękuję Ci za tak szczegółowe opisanie wykonania placka PYCHOTKA ponieważ ja , zwykły amator który w kuchni nic nigdy nie robił, wykonałem "coś" z czego sam jestem dumny i nie wierzę że mi się udało. Wszystkie Twoje przepisy są doskonałe, lecz ten wyjątkowo mi się spodobał .

Wykonałem PYCHOTĘ z Twoich przepisów
wyszła najlepiej, godna popisów ,

i szczerze polecam ten przepis do wykonania
w tym cieście jest tyle walorów do pokochania . 

PYCHOTKA jest :
R ROZKOSZNA - niczym niebo w gębie rozpływa się delikatnie
O ORYGINALNA - za pomocą dokładnego opisu wykonałem skrupulatnie,
S SMACZNA - zjedzona do ostatniego okruszka została
S SWOJĄ drogą teściowa link do Twego bloga od nas zabrała .
I IDEALNA - Pychotka to od teraz placek mój ulubiony
.
P PYSZNIE smakujący,ładnie wyglądający- szybko dość zjedzony.
L LEKKI i się w nim zakochałem, cieszę sie że dla żonki go wykonałem. 


Z dużej ilości przepisów jakie są na blogu fantazjemagdyk.blogspot.com wiele przepisów wypróbowałem , jednak w tym szczegolnie sie zakochałem. Może nie jest łatwy do przyrządzenia ale z pewności dokładny opis w tym pomaga . Cieszę się że istnieje jeszcze taki blog, w którym mogę ja , mężczyzna delektować się smacznymi przepisami, który dostarcza mi inspiracji kulinarnych na co dzień . 

Pozdrawiam Tomasz „


Brak komentarzy:

LinkWithin

Blog Widget by LinkWithin