Od zawsze wydawało mi się, że
klejenie pierogów to nudy, a stworzenie dobrego ciasta na pierogi
ciężkie, nic bardziej mylnego. Ciasto na pierogi robiłam według
przepisu mojej mamy, chociaż o przepis było ciężko bo mama robi
wszystko 'na oko', ale jakoś udało się stworzyć proporcje i
okazało się, że to łatwizna. W klejeniu pierogów też można
znaleźć pozytywy, przemyśleć kilka spraw lub poplotkować na
głośnomówiącym :)
Jeśli ktoś z Was jeszcze się nie
odważył robić pierogi, to bardzo zachęcam, te ze sklepu mogą się
schować, domowe pierogi są o niebo lepsze.
Podaję proporcje na 500g mąki,
starczy na pierogi dla 4 głodnych osób.
Nadziewać można czym kto lubi, u mnie
gotowane mięso wieprzowe z przyprawami.
Ciasto na pierogi
składniki:
- 500g mąki pszennej lub krupczatki
- 2 szklanki wody
- 3 łyżki oleju
- szczypta soli
wykonanie:
Z mąki stworzyć kopiec, do środka
wsypać sól, wlać olej i wodę, Wymieszać i wyrobić ciasto. Gdyby
ciasto za bardzo się lepiło można dosypać odrobinę mąki, ale z
tych proporcji powinno wyjść odpowiednie ciasto.
Ciasto rozwałkować na cienki placek i
szklanką lub odpowiednią foremką wycinać kółka.
Każde kółko nadziać i sklepić
palcami lub przy pomocy widelca.
Ja nadziewam gotowanym, zmielonym i
przyprawionym mięsem wieprzowym, ale równie pyszne będą z każdym
innym nadzieniem.
Smacznego!!
10 komentarzy:
Brawo za odwagę, domowe to domowe. Ja bardzo lubię lepić pierogi, szczególnie, gdy jestem wkurzona, bo lepienie mnie uspokaja. Z ponad 30 -letniego doświadczenia w lepieniu pierogów podpowiem (zaczęłam lepić pierogi, gdy byłam dzieckiem i dzielnie pomagałam babci), że najlepsza mąka do pierogów to poznańska.
Lubię robić pierożki.
Ostatnio robiłam z jagodami, teraz już czas na takie bardziej sycące, np ruskie.
Pozdrowienia :)
Ja mam bardzo podobny przepis od mojej mamy,tylko że na 500g mąki daje 1 szklankę wody ale bardzo gorącej. Przedwczoraj o północy robiłam Mikołajkowi do przedszkola z jabłkami i wyszły super:)
I ja lubie lepiec pierogi :) Wszyscy mi mowia, ze to pracochlonne itp. ale ja uwazam, ze wcale nie. Poza tym jak nalepie taka duza partie to mamy tyle jedzenia, ze mozemy objesc sie po uszy :)
Usciski.
Ja pierogi lepię od dziecka. Teraz lepi ze mną moja córka. Na razie mało kształtne, ale z czasem się wyrobi. A dzisiaj miałam niespodziankę i pierogi ulepił mój mąż, razem z moją mamą.
Oj pamiętam te pierożki :) Były pyszne :)
Bardzo często lepię z mamą pierogi - mama robi ciasto, ja farsz i wspólnie lepimy. Uwielbiam to i to nic trudnego :)
A sklepowych nie kupiłam chyba nigdy ;))
Piękne zdjęcia :)
No i to jest jedyna tajemnica dobrych pierogów...bez jajka a z olejem.
U mnie każda ilość pierogów znika w mgnieniu oka. mniam,mniam.
Całuski od mnie :)
Jeszcze nie robiłam pierogów, może mogę się zapisać do Ciebie na jakiś szybki kurs :)
Uwielbiam lepić pierogi, to najszybsze danie wg mnie i takie typowo polskie. Ja włączam zawsze na czas lepienia jakiś audiobook
Prześlij komentarz