Prezentuję Wam danie z serii makarony czyli, była sobie lasagne (lazania). Zainspirowałam się przepisem ze strony Martha Stewart, dodałam jeszcze coś niecoś od siebie i w ten sposób wyszła naprawdę wypasiona propozycja, powiedziałabym że smakowo było na bogato. Rodzinka była zachwycona, po lasagne zostało tylko miłe wspomnienie i pewność, że zjemy ją w takiej postaci jeszcze nie raz.
Zamiast jednego dużego naczynia żaroodpornego, można użyć innych mniejszych, wtedy każdy przy stole otrzyma swoją porcję i obejdzie się bez krojenia.
Co do składników niekoniecznie trzeba użyć prosciutto, można użyć suszonej szynki lub chudego boczku, a nawet pominąć ten składnik.
Serdecznie Wam polecam, cudownie smaczna.
składniki:
- 12 płatków lasagne
- 1 czerwona cebula
- 500g mielonego mięsa wieprzowego
- 2 puszki pomidorów
- sól i pieprz
- 3 ząbki czosnku
- 450g mrożonego szpinaku
- 1 i ½ sera ricotta u mnie 250g
- 100g prosciutto
- żółty ser lub mozzarella do posypania
wykonanie:
Cebulę posiekać i wrzucić na patelnię na rozgrzany olej, podsmażyć. Następnie dodać mięso mielone i smażyć, aż będzie rumiane. Przyprawić solą, świeżo zmielonym czarnym pieprzem i przeciśniętym przez praskę ząbkiem czosnku. Do tak przygotowanego mięsa dodać 2 puszki pomidorów, pognieść je widelcem, jeśli są w całości, wymieszać. Smażyć na małym ogniu kilka minut, co jakiś czas mieszając.
Na inną patelnie wrzucić zamrożony szpinak i podgrzewając na lekkim ogniu, doprowadzić do odmrożenia. Doprawić solą, pieprzem i dwoma ząbkami posiekanego czosnku. Smażyć tak długo, aż nie będzie w szpinaku wody. Gdy szpinak jest gotowy, dodać ricotte i wszystko dokładnie wymieszać.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 190'C. Naczynie żaroodporne wysmarować masłem, wylać na dno kilka łyżek sosu pomidorowego na to położyć 4 płatki makaronu. Następnie na makaron wyłożyć 1/3 szpinaku i 1/3 sosu pomidorowego na to znowu płatki makaronu, powtórzyć. Na samej górze na sosy wysypać posiekaną szynkę i starty żółty ser lub porwaną mozzarellę.
Piec, aż się zarumieni około 34 do 40 minut. Zostawić jeszcze na 5 minut przed podaniem.
Smacznego!!
30 komentarzy:
mnie by wystarczyło tylko prosciutto, bez mięsa mielonego... uwielbiam prosciutto!
Pozdrawiam
Monika
Kocham lasagne :) aż korci żeby zjeść
Wygląda cudownie, więc nie będę poskramiać mojego łakomstwa i zrobię a potem zjem! Na pewno! :)
Ale pyszności, aż ciężko patrzeć, aby nie odmówić :)
Pierwsza lasagne, jaka zjadlam, byla wlasnie ze szpinakiem, stad mam spory sentyment do takiej zielenszej wersji :)
Pysznie skomponowałaś!
uwielbiam to połączenie! :)
a ja w sobotę robiłam lazanię, mniam:)Twoją wersję wypróbuję następnym razem
mniam... ale pycha wygląda... tak się nie robi przed obiadem ! hej !
mmm...
Ja lazanie moge zawsze i wszedzie :) I w kazdej mozliwej wersji :)) Takiej bym sie na pewno nie oparla. Pyszosci, Madzius :)
Ja też lubię lasagne, ale takiej nie robiłam.
Pyszne!
Skusiłabym się w każdej chwili.
Ojej jaka pychota!!! I w dodatku ze szpinakiem!!!
Madziu ... ty wiesz ... że mam stałą prośbę o dołączanie próbek każdej potrawy :)))
Pozdrawiam serdecznie :)))
Mmm. wygląda pysznie!
:)
foodandjewellery.blogspot.com
Pyszna lasagne! Szpinak i prosciutto - to mnie przyciąga!:)
Robie ale bez szpinaku, wygląda baaardzo smakowicie...pozdrawiam...
Zrobiłam sobie rachunek sumienia i wyszło mi, że ostatnią lazanię popełniłam ponad 2 lata temu ;) Chyba więc najwyższy czas zrobić nową ;)))
Ja też myślę o lazanii. Mam już płaty ciasta, mam szpinak, więc coraz bliżej. Może spróbuję Twoim sposobem:-)
Pysznie się zapowiada! Uwielbiam lasagne, a jeśli jest jeszcze z ukochanym szpinakiem to nie może być nic przyjemniejszego:)
Uwielbiam uwielbiam, a teraz narobiłaś mi smaka:-)
Ze szpinakiem to zdecydowanie moje ulubione!:) Fantastycznie wygląda:)
lasagne za szpinakiem to jest to! :)
i już wiem co będzie w sobotę na obiad :) dziękuję :))
i już wiem co będzie w sobotę na obiad :) dziękuję :))
Lasagne to jedyne danie, jakie porządnie robi mój mąż. Więc robi je w kółko, a ja już nie mogę! Ale Twoje super!
Bez namysłu z chęcią bym się podłączyła .Wygląda mega apetycznie .Pozdrawiam
Lasagne kocha cała moja rodzina- wersję tradycyjną. Mnie kusi od dawna wersja szpinakowa- ale tę zjadałabym pewnie sama
moje smaki, wiec pisze sie na porcyjke:)
Tam gdzie szpinak tam ja ;)
Wygląda cudnie. Na pewno skorzystam z przepisu ;)
Musi być pyszna. Chyba zrobię na imieninki. Dzięki za przepis.
Prześlij komentarz