Sama nie wiem dlaczego, tak rzadko robię zupy. Rodzinka za zupkami już się stęskniła, więc zaserwowałam im pyszny krem z pora.
Zainspirowałam się przepisem z bloga Breakfast at Tiffany's, jedynie pominęłam mleko, które nie wydawało mi się konieczne.
Zupka wyszła przepysznie, chociaż miałam obawy, że dla Młodego będzie zbyt ostra i wyrazista, a jednak bardzo mu smakowała, a dodatek grzanek przekonał go do reszty.
Warto dodać dosyć dużo szczypiorku, wspaniale przełamuje smak i bardzo tutaj pasuje.
składniki:
- 2 duże pory (jasna część)
- oliwa
- 5 ziemniaków
- 1,5l bulionu
- 200ml śmietany 18%
- sól
- pieprz czarny
- gałka muszkatołowa
- szczypiorek
- grzanki
wykonanie:
Pora umyć, osuszyć i pokroić w plasterki i wrzucić na rozgrzaną oliwę. Przykryć i dusić około 10 minut, aż zmięknie.
Ziemniaki obrać i pokroić w kosteczkę i wrzucić do garnka. Dodać uduszonego pora, zalać bulionem i gotować na małym ogniu, aż zmiękną ziemniaki.
Dodać śmietanę, doprawić do smaku i całość zmiksować.
Posypać szczypiorkiem i podawać z grzankami.
Smacznego!!
35 komentarzy:
Mmmmm.... Pysznie!! Zapisuję. Pozdrawiam :)
Świetny przepis! Bardzo lubię dodatek grzanek do zup wszelakich :) a porowej jeszcze nie jadłam.
Madziu ja Cię bardzo proszę ... zacznij wreszcie dołączać próbki do konsumpcji przy czytaniu Twoich postów :)))
Nie wiem jak inni, ale ja się robię głodna od samego czytania każdego wpisu Twojego :)))
A zjęcia jeszcze tak cudownie demonstrują te potrawy ... ech!!!
Pozdrawiam serdecznie :)))
ale musi byc pyszna ta zupka:) juz na nia nabralam ochoty:)
Ale to ładnie wygląda! Lubię zupy krem. Z pora nie jadłam. Trzeba nadrobić, koniecznie:-)
Wygląda smakowicie, bardzo lubię pory w każdej postaci, ale tak się zastanawiam czy nie za dużo ziemniakow jest w tej zupie? Bo z kolei ziemniaków w zupie bardzo nie lubię;/
No, no... Mniam, mniam... Uwielbiam zupę z porów, ale kremowej teraz nie zrobię:( wczoraj monż spalił blender:(((
Pamiętam, że będąc mała zawsze śmiałam się z wyrażenia "zupa z pora". Nie wiem, czemu. ; > Teraz zjadłabym taką zupę, bo jej idealnie kremowa konsystencja bardzo mi pasuje.
o tak, podoba mi się. Zrobię ją koniecznie :)
Pozdrowienia!
piszę się na porcyjkę jak można. Bardzo lubię różności z porami i w porach. Pozdrawiam
tak, tak..podpisuję się pod petycją o dodawanie próbek do konsumpcji
Mmmm i znowu coś w moim klimacie - trzeba spróbowac ;-)
To dziwne, ale nigdy jeszcze nie jadłam pora. Musze spróbować koniecznie. :)
Wygląda fantastycznie ;) A szczypiorek dodał pięknego ożywienia i kontrastu. Aż chce się jeść ;)
Uwielbiam zupy-kremy!!
Krem z pora - teoretycznie zwyczajny, a na Twoich zdjęciach wyjątkowo wykwintny. Pyszności! :)
Zdjęcia są obłędne! Chyba si ę skuszę.
Na krem z pora jest zawsze pora!:)
Bardzo zdrowe i apetyczne danie. Muszę koniecznie zapisac ten przepis :)
Świetny przepis, chyba się zdecyduje na taki kremik choć za porami nie bardzo przepadam...
wygląda super
a ja jakoś nie mogę się przekonać do pora:)
Nigdy jeszcze nie jadłam tego "specyfiku" ale może pora się skusić ? :)
Pozdrawiam Agata
Zupa z pora jest moją ulubioną zupą krem. Jednak ja przyrządzam ją bez śmietany, ale następnym razem wypróbuję taką kombinację:)
Piękne zdjęcia ,a taki krem bym teraz chętnie zjadła:)
Jestem milosniczka wszelkich zup, a juz za kremowymi wprost przepadam :) Z pora robie odrobinke inaczej,a le ta tez z ciekawoscia wyprobuje, bo jak moja babcia mawiala, zupa od jesieni do wiosny byc musi, chocby tylko z jednej marchewki byc miala ...
Mikser dał radę? Ja przy takich przepisach zawsze muszę sobie pomóc blenderem. :)
Pluskotko zmiksować w sensie, że blenderem :) masz rację mikser nie dałby rady :)
Wszystkie moje kochane - bardzo Wam dziękuję za potok miłych słów :)
wspaniale wygląda i pewnie równie wspaniale smakuje :) jaka szkoda, że w moim domu tylko ja lubię zupy :(
Oj Madziu, ja Cię kuszę, ale Ty mnie też:) Pozdrawiam ciepło
uwielbiam zupy krem. z pora nigdy nie jadlam, tak wiec czas i na pora nadszedl :)
i taka zupę to ja poproszę dziś na kolacje , wygląda przepysznie
Hmmm...za zupą z porów nie przepadam, pewnie dlatego że do tej pory jadałam kiepskie jej wydania... :) Dlatego chętnie spróbuję twojego przepisu - może wreszcie uda mi się zaprzyjaźnić z kremem z porów ;)
Zapisałam i ugotowałam. :) Krem zaskoczył mnie smakiem. Przepyszny! Polecam...
Daga - bardzo, bardzo się cieszę, że i Tobie smakowała ta zupa :) Pozdrawiam gorąco
Prześlij komentarz