Upragniona ciepła i przyjemna wiosna nie chce nadejść, za to święta nadejdą na pewno i dlatego testuję kolejne przepisy na tę okoliczność.
Dziś dałam się podejść kilku wyjątkowo smakowitym składnikom, bo kto nie lubi migdałów, kawy czy Amaretto. Przewertowałam wiele przepisów na serniki, w tym wiele autorstwa dorotus76 i w ten sposób powstał, ten o to aromatyczny sernik wiosenny czy Wielkanocny.
Sernik odniósł sukces u mnie w domu i nie tylko, dlatego z przyjemnością Wam go polecam.
Akcenty świąteczne na zdjęciach pochodzą z autorskiej kolekcji mojej siostry, więcej fajnych rzeczy znajdziecie Tutaj
składniki na spód:
- 300g ciasteczek, dałam herbatniki
- 150g rozpuszczonego masła
- 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
wykonanie spód:
Ciastka pokruszyć na proszek, najlepiej przy pomocy blendera, albo wrzucić do foliowego woreczka i rozbić wałkiem do ciasta. Dodać roztopione masło i kawę, wszystko dokładnie wymieszać.
Okrągłą formę o średnicy około 23cm lub prostokątną o wymiarach 24cm x 27cm, wyłożyć papierem do pieczenia (tylko spód, boków niczym nie smarować), na spód wyłożyć masę ciasteczkową i wyrównać.
składniki masa serowa:
- 1kg sera półtłustego, najlepiej takiego w wiaderku przeznaczonego na sernik
- 400ml mleka skondensowanego słodzonego
- 5 jajek
- 50ml likieru Amaretto
- 50ml bardzo mocnej kawy (w 50ml wody rozpuściłam 3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej)
- 2 łyżki skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej
- 50g suszonej żurawiny (opcjonalnie, mogą też być rodzynki)
- 100g płatków migdałowych (podprażonych na suchej patelni)
- 100g płatków migdałowych do ozdoby
wykonanie:
Do dosyć dużego naczynia przełożyć ser i ubić go przy pomocy miksera, następnie wlać mleko i dalej ubijać do połączenia składników.
Kolejno dodawać jajka, ubijać po dodaniu każdego. Wlać kawę i likier i wsypać mąkę, wszystko ponownie wymieszać. Na koniec do masy należy wmieszać 100g podprażonych migdałów i żurawinę.
Tak powstałą masę, należy wylać na wcześniej przygotowany ciasteczkowy spód.
Górę sernika posypać dodatkowymi migdałami.
Piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 180'C przez około 60 minut. Należy uważać w trakcie pieczenia, ponieważ góra może przypiec się zbyt szybko, wtedy należy przykryć górę folią aluminiową.
Sernik jest gotowy gdy środek jest całkowicie ścięty i sprężysty.
Wyjąć z piekarnika i wystudzić w formie. Najlepszy po schłodzeniu przez kilka godzin w lodówce.
Smacznego !!
26 komentarzy:
Super sernik ! A fioletowy zając bardzo mi się podoba :)
Jak ja dawno nie jadłam sernika a i na święta chyba nie zrobię. Narobiłas mi ochoty:)
Sernik rewelacja. Zając z pierwszego zdjęcia boski:)
Wspaniały ten sernik. Chrupiący, migdałowy wierzch musi świetnie kontrastować z jego gładkością...
Pierwszy raz widzę to ciasto, wygląda niezwykle zachęcająco i pysznie. Chętnie bym porwała kawałeczek do jutrzejszej kawy :)
Sernik tu, sernik tam :) Jak nic muszę na te święta popełnić ten pierwszy udany. Mięciuchne zwierzątka są cudowne.
cudnie wygląda serniczek :) mniam
Fajny serniczek! Z żurawiną nie jadłam - musi być smakowity:)
Pozdrowienia:)
Z mlekiem skondensowanym i likierem to musi być pyszny!...:)
Taki sernik zajaczek moglby mi wkrotce podrzucic, bylem bardzo grzeczny przez caly (prawie) czas!
ach te serniczki, jak się na nie nie skusić
Robiłam ten sernik i troszkę go modyfikowałam. Ale jest naprawdę wspaniały. Uwielbiam amaretto..
Magdo! Cóż za sernik!!!! Rozmarzyłam się....
smakowicie sie zapowiada ten serniczek:) juz mam na niego chetke:)
Ale pyszny serniczek! Żurawin jeszcze nigdy nie dodawałam do mojego sernika więc czas najwyższy spróbować :)
kusząco wygląda ;D
Haha zwierzaki Agatki wiedzą co dobre :)))
Pyszne te Twoje zdjęcia są :)))
Sernik wygląda fantastycznie i pewno tak samo smakuje. Słyszałam, ze zając skubnął co nieco, ale mam nadzieję, że zostało jeszcze trochę dla Was :)
Pięknie wygląda z tą migdałową skórką, a dodatek kawy i amaretto, mmm więcej mi nie trzeba:)
Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga i zapraszam ponownie:)
Pozdrawiam
Wygląda cudownie ;-)
www.przysmakiewy.pl
O rany... W tym serniku jest wszystko to co lubię :) Super przepis, zapisuję ku pamięci :) Pozdrawiam!
Serniki piekę bardzo rzadko. W sumie tylko na święta. Ten kawowy musi być pyszny. Może i u mnie zagości na święta:)
Pozdrawiam:)
Sernik wygląda pysznie, a gąski - gąski sa przeurocze :)
Witam serdecznie,
pozwoliłam sobie podrzucić tu wirtualne kukułcze jajo, choć mam nadzieję, że zostanie potraktowane jako miły, niezobowiązujący upominek, dowód sympatii ;) Nagroda do odebrania tu:
http://pracownia-alchemiczna.blogspot.com/2011/04/nadrabiam-zalegosci.html
A sernik faktycznie musi być obłędny. :)
Pozdrawiam wiosennie.
Wygląda bardzo wykwintnie, piękny. Szkoda, że nie mogę spróbować...
kocham serniki, a z migdałami lub innymi dodatkami jeszcze bardziej (;
Prześlij komentarz