Od razu napiszę, że jeśli zdecydujecie się upiec te ciastka, zróbcie je z podwójnej porcji, bo inaczej może Wam bardzo szybko zabraknąć.
Ciasteczka są niebywale smaczne, bardzo kruche, maślane i cudownie lawendowe.
Nigdy nie pomyślałabym, że upiekę ciastka z kwiatkami, ale jak je wyszperałam w sieci, zamówiłam to już wyjścia nie było.
Ciastka robi się szybko i bardzo prosto, więc jeśli macie ochotę na coś intrygująco pysznego to wypróbujcie.
Przepis znaleziony na blogu Sisters'cooking
Część ciasteczek osobiście dekorowana przez Tytuska :)
składniki:
- 175g masła
- 1łyżeczka suszonych kwiatków lawendy
- 100g cukru pudru
- paczka cukru waniliowego
- 250-270g mąki pszennej
- 25g cukru trzcinowego
- ½ łyżeczki proszku do pieczenia
wykonanie:
Masło utrzeć z lawendą, wanilią i proszkiem do pieczenia. Dodać cukier i dalej ucierać.
Następnie dodać mąkę i ugniatać rękami do czasu, aż usyzka się gładkie i jednolite ciasto.
Masę podzielić na dwie części i uformować je w wałki o długości ok. 15cm.
Wałki obtoczyć dokładnie w brązowym cukrze, owinąć folią spożywczą i włożyć do lodówki, aby ciasto stwardniało.
Piekarnik nastawić na 160'C.
Każdy z wałków pokroić na około 20 krążków. Układać je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i piec około 15-20 minut. Ciastka zwiększają nieco swoją objętość, dlatego należy zachować między nimi odstęp podczas pieczenia, aby nie połączyły się w jedno.
Smacznego !!
17 komentarzy:
Wyglądają przepysznie. Aż się zrobiłem głodny.
A ja ciągle nie znam smaku lawendy...
Po Twoim opisie czuję się zachęcona :) kusisz!
Prezentują się obłędnie !!!
Pyszne i śliczne :)
nooo,super sie zapowiadaja :)
Pozdrawiam :) i porywam jedno.....
Ciągle się zbieram za tę lawendę! Ale teraz to już koniecznie! :-)
Pysznie wyglądają!
Ja coś nie mogę sie za nie zabrać. Podobają mi się:)
jej jakie sliczne!
Lawendy nie mam, ale bardzo chcialabym je upiec ;)
Jedno, czego na pewno odmówić nie można ciastkom lawendowym, to intrygujący ogromnie posmak, który bardzo lubię! :)
Magdo! Będę grzeczna i posłucham Ciebie - zrobimy z M. z podwójnej porcji:) Jakiś czas temu dekorowane przez mojego Synka ciasteczka wyglądały niemalże tak jak u Ciebie:)
Piękne zdjęcia!
Pozdrawiam:)
rosnie maly Picasso! :-) a ciasteczka sliczne!
już od długiego czasu się na nie zasadzam. ale zawsze wynajdę coś innego, a one schodzą na drugi plan. plan B.
piękne i smakowite. maja bardzo fajny kształt.
wygladaja cudnie:) z wielka przyjemnoscia schrupalabym sobie takie ciasteczka:)
lawenda i ciasteczka to zdecydowanie pyszne połączenie
Widze, ze w Tytusku drzemie artystyczna dusza :) I pewnie ma to po mamusi :)) Piekne te ciasteczka Madziu. Ja lawende lubie wiec na pewno by mi posmakowaly :)
Osobiście próbowałam i były pyszneeeeeee :)
a ja wlasnie zrobilam cukier lawendowy! :)
Prześlij komentarz