Urlop był cudowny, spędziliśmy wspaniały tydzień nad morzem, mieliśmy piękną pogodę, a ilość zdjęć przekracza przyzwoite ilości :)
To było pierwsze spotkanie Tytuska z morzem, bardzo mu się podobało, a szczególnie olbrzymia piaskownica (czyt. plaża) :).
Dopiero wróciliśmy, a już mi się marzy wyjazd tam za rok.
Bardzo Wam dziękuję za wszystkie komentarze, które napisaliście pod czas mojej nieobecności, bardzo to miłe, a ja już wracam do blogowania i do obserwowania waszych blogów :)
Na początek zapraszam na pyszne lody, które zrobiłam jeszcze przed wyjazdem.
Uwielbiam lody bakaliowe, a te które Wam przedstawiam poniżej są warte każdej kalorii.
Bazę na te lody znalazłam u Cudawianki, jest to świetny przepis na lody, ponieważ jest bardzo prosty, bardzo pyszny i można na tej bazie robić wszystkie swoje ulubione smaki.
Mój M. powiedział, że to chyba najlepsze lody, a za bakaliowymi nigdy nie przepadał.
Mam już składniki na kolejne lody na tej podstawie i Was też bardzo zachęcam do ich wypróbowania, bo są przepyszne.
Ja użyłam mieszankę studencką, ale bakalie możecie dodać takie jak lubicie :)
składniki:
- 1 puszka mleka skondensowanego słodkiego (ok.400g)
- 150ml mleka
- 300ml śmietanki kremówki (30-36%)
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego
- 250g mieszanki studenckiej (czyli różnych bakalii) ja dodałam jeszcze 2 garści rodzynek
wykonanie:
Śmietanę kremówkę lekko ubić, dodać mleko i mleko skondensowane i wanilię, a następnie wszystko razem zmiksować.
Dodać bakalie i wszystko razem wymieszać.
Masę mrozimy w maszynce do lodów, zgodnie z instrukcją producenta.
U mnie schładzanie trwało 30 minut, później lody przełożyć do pojemnika z przykrywką i wstawić do zamrażarki.
Jeśli nie macie maszynki, lody przełożyć do pojemnika, który zmieści się wam w zamrażarce.
Teraz wstawcie lody do zamrażarki i co godzinę, przemieszać, do momentu w którym nie będzie to już możliwe.
Lody są bardzo szybko miękkie, więc przed podaniem wyciągnąć tylko chwilkę wcześniej.
Smacznego!!
21 komentarzy:
Cieszę się, że wypoczynek się udał;)
Lody bakaliowe wspominam z wielkim sentymentem;))
A tam kalorie! :-) Lody ekstra.
ech kusisz pysznosciami :D
ech kusisz pysznosciami :D
Ale bym zjadła!
cóż za zdjęcia! cudne lody :-)
Bakaliowe? Lubię, ale nie do przesady. Chociaż, skoro tak zachwalasz to może zmienię zdanie... :)
Pyszności.
Panna Malwinna - dziękuję bardzo, ja również mam sentyment do tych lodów i będe je z pewnością powtarzać :)
dragonfly - no jakoś też nie mam przy tych lodach wyrzutów sumienia :)dziękuję :)
solniczka - kuszę, kuszę :)
edysia79 - no to Ciebie też kuszę zrób koniecznie, w takie upały smakują jeszcze lepiej :)
asieja - dziękuję bardzo, zdjęcia autorstwa męża, przekaże komplement :)
koniecznie muszę je zrobić! :)
mania179 - mój mąż też nie jest wielbicielem bakaliowych, ale te go bardzo pozytywnie zaskoczyły :) więc może i Tobie zasmakują :)
Olciaky - dziękuję :)
Paula - bardzo zachęcam, u Cudawianki są inne wersje na tej bazie i wszystkie godne uwagi :)
To zawsze byly moje ulubione lody! No i jeszcze malaga ;)
Jak tylko pozegnam sie z aktualna alergia to tez sobie zrobie :)
Pozdrawiam Magdo!
wyglądają pięknie, szkoda że u nas nie ma miłośników bakalii (:
pysznosci!!! musza byc pycha!!!
Pogode to mieliscie wspaniałą do plażowania ;) Lody wygladają obłednie ;)
Ja ostatnio też wypróbowuje nowe przepisy lodowe. Ten napewno wykorzystam:)
i to są prawdziwe lody! na kremówce, pyszne i tuczące ;)
Magdo, ze tez nie zdazylam Ci zyczyc udanego urlopu! ... oj, ale ostatnio mam mniej czasu na blogowanie... w kazdym badz razie i bez moich zyczen sie udaly, a to najwazniejsze ;-)) ciesze sie, ze lody smakowaly, wlasnie podobne jeszcze jutro krece i to bedzie chyba na tyle w te wakacje :-) prawda, ze pomysl prosty, a jaki smaczny? ;-)
Bea - biedna Ty z tą alergią :) malagę też lubię pozdrawiam Cię gorąco
viridianka - dziękuję bardzo u Cudawianki pyszne kawowe, ja za chwile robię :)
aga - dziękuję są i to bardzo
emma001 - tak udało nam się z pogodą :) a za lody dziękuję
wiosenka27 - gorąco polecam na prawdę warto :)
aga-aa - dokładnie tak :)
cudawianki - dziękuję Ci bardzo raz jeszcze, ale dlaczego ostatnie :) Twoje pomysły są super chętnie jeszcze coś odgapię :) pozdrawiam
bakaliowe to ostatnio moje ulubione... tylko rodzynki wyrzucam bo nie lubię :)
Ja to chyba sobie mogę pomarzyć o wakacjach e tym roku. Znowu. Już trzeci rok z rzędu...
No nic nie przyszłam tu narzekać :)
Gratuluję urlopu, czekam na zdjęcia i podkradam łyżeczką trochę lodów :)
Prześlij komentarz