Znowu mała przerwa w gotowaniu, tym razem nieźle przedłużyliśmy weekend. Był to bardzo udany rodzinny wypad. Dzięki babci i dziadkowi mieliśmy nawet trochę czasu dla siebie ;), wyciągnęłam męża na nocną jazdę na rolkach, znaczy ja jeździłam, a on mnie pilnował :D.
Było świetnie, pyszne obiady, trochę fast foodu wieczorami, ale najwyższy czas wrócić do swojej kuchni.
Te placuszki, które upiekłam z przepisu znalezionego na blogu kotlet.tv, bardzo, bardzo polecam.
Dla nas już dobrze przyprawione kotlety z kurczaka stanowią dobry obiad, a takie z dodatkiem pieczarek i żółtego sera, to już rozpusta :)
Żółty ser w trakcie pieczenia staje się ciągnący, pieczarki świetnie komponują się z delikatnym kurczakiem. Nic tylko robić i jeść.
Zadanie bardzo proste, należy tylko zaopatrzyć się w poniższe składniki i przygotować wyśmienity obiad.
Ilości podane na porcję dla 4 osób, jednak mojemu mężowi tak zasmakowało, że ledwo starczyło dla nas dwóch i Titka.
Odrobinę pozmieniałam ilość składników, oryginalne ilości u kotlet.tv :)
składniki:
- 500 g piersi kurczaka
- ok. 200 g sera żółtego
- ok. 250 g pieczarek
- 1/2 łyżeczka soli
- świeżo zmielony pieprz
- 1 jajko (ewentualnie dwa małe)
- 1 łyżka mąki pszennej
- tarta bułka
- tłuszcz do smażenia
wykonanie:
Pierś z kurczaka umyć i pokroić na malutkie kawałki.
Ser zetrzeć na tarce, a pieczarki drobno pokroić, albo również zetrzeć.
Wrzucić wszystko do dużej miski, wbić jajko (albo dwa), dodać mąkę (jeśli wbijecie dwa jajka, można nawet dodać 2 łyżki mąki, z mąką lepiej się klei), doprawić solą i pieprzem i wszystko dokładnie wymieszać.
Z gotowej masy formować nieduże kotleciki i obtaczać je w bułce tartej. Lekko je spłaszczyć, wtedy szybciej upieką się w środku.
Na patelni rozgrzać tłuszcz i smażyć kotleciki na średnim ogniu z obu stron.
Smacznego !!!
9 komentarzy:
lubię takie kotleciki! zawsze smaczne :)
Cieszę się, że smakowały :) super! to totalna rozpusta, ale jaka smaczna, pozdrawiam cieplutko - Paulina
Pyszne kotleciki!
Zawsze smaczne:)
Pozdrawiam.
Pamiętam jakim szałem były dla mnie filety z kurczaka z serem żółtym, które kiedyś zrobiła moja Mama. Do tej pory je lubię, a pieczarkami też nie pogardzę ;)
A ja robie bardzo podobnie:)
Apetycznie zdjecia;)
Lubię i dzieki temu wpisowi przypomniałam sobie ,że mam głęboko zamrożoną nadwyżkę :) Czyli obiad mam dzisiaj z głowy ;D
pyszności!
bomba kaloryczna... ale za to jaka smaczna :)
co tam kalorie!
Witam ! A ja je robię bez panierki - zawsze to trochę mniej kalorii :)
Prześlij komentarz