niedziela, 9 maja 2010
Kruche Waniliowe Herbatniki
Herbatniki to taki produkt, który zazwyczaj kupujemy w sklepie, jednak po upieczeniu ich wg poniższego przepisu, przekonacie się jak łatwo można upiec swoje własne herbatniczki i o ile są lepsze od tych kupnych.
Przepis znalazłam w książce Nigelli Lawson 'Forever Summer'.
Ciasteczka są fantastyczne, kruche i bardzo maślane, nawet bardziej jak waniliowe.
Ilość na ok. 33 herbatniki
składniki:
100g cukru pudru
200g mąki pszennej, najlepiej włoskiej typu 00*
100g skrobi kukurydzianej**
200g bardzo miękkiego masła
nasiona z 1 laski wanilii ***
cukier waniliowy albo zwykły drobny cukier do posypania
* najbardziej zbliżoną mąką jest nasza mąka tortowa i takiej użyłam
** dałam mąki ziemniaczanej
*** dałam 1 łyżkę esencji waniliowej
wykonanie:
Piekarnik rozgrzać do temperatury 160'C.
Przesiać cukier puder, mąkę, skrobię.
Dodać masło oraz ziarenka z 1 laski wanilii lub esencję waniliową , a następnie wszystko wymieszać i zagnieść kule ciasta.
Wszystko to można to zrobić używając melaksera, niestety nie mam, ale ręcznie też poszło błyskawicznie.
Ciasto przełożyć na formę u mnie o wymiarach 23 cm x 28 cm, dociskając palcami, lub wypukłą stroną łyżki, rozłożyć je, tworząc równą powierzchnię.
Może się wydawać, że ciasta jest mało, ale spokojnie na pewno wystarczy.
Czubkiem ostrego noża pociąć ciasto na wąskie kawałki.
Na przykład dwa nacięcia wzdłuż, żeby powstały trzy pasy ciasta, a potem 10 w poprzek (może być mniej). Mnie nacięcia w czasie pieczenia znikły, więc po upieczeniu nacinałam jeszcze raz :)
Za pomocą widelca zrobić dziurki w herbatnikach. Każdy nakłuć przynajmniej w trzech miejscach.
Teraz gdy masa jest już ugnieciona, pocięta i ponakłuwana, wsunąć blachę do nagrzanego piekarnika i piec przez 20-25 minut.
Po tym czasie kruche ciasto nadal będzie blade, ale nie surowe.
Na brzegach powinno się ze złocić i uzyskać nie chrupką, ale miękką konsystencję.
Wyjmij blachę z piekarnika i odstawić ciastka na 10 minut do ostygnięcia.
Po tym czasie łopatką i palcami delikatnie poprzekładać herbatniki na metalową kratkę.
Oprószyć cukrem i przed włożeniem ich do puszki zaczekać, aż zupełnie wystygną.
Smacznego !!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
12 komentarzy:
Mago!
Bardzo fajne te Twoje herbatniczki, do herbatki idealne:)
Hehe
Pozdrawiam cieplutko, Olcik.
ale fajne! takie proste i banalne, a mają w sobie to coś, co sprawia, że siegałoby się po nie co chwila :)
Ale fajne:)
uwielbiam zjadac herbatniki maczane w ciepłym mleku (((:
Moj Maly na pewno ucieszylby sie z takich herbatnikow. Musze mu koniecznie upiec.
Pozdrawiam Madziu.
Pewnie tak samo niebezpieczne jak pyszne :))))
Halo Magda, pomimo że jeszcze nie robiłam tych herbatniczków to już miałam okazje je kosztować od Marcina i musze powiedzieć,że są przepyszne i nie mogłam się doczekać kiedy je zobacze na Twoim blogu, a tak poza tym to dziś je będe robić.....
Pozdrawiam
Olciaky - bardzo dziękuję, przy herbatce znikają błyskawicznie pozdrawiam gorąco :)
Paula - faktycznie proste, ale łatwo sie uzaleznić :)
wiosenka27 - bardzo Ci dziękuję
asieja - moje się nie doczekały maczania w mleku, ale nic straconego bo na pewno jeszcze je upieke
Majuś - napewno się ucieszy, mój mały był zachwycony :) pozdrawiam Ciebie i małego :)
Polka masz 100% racji, są tak pyszne i tak łatwe do zrobienia, ze już myśle o pieczeniu kolejnych :)
Kamila - bardzo się cieszę, że Cii smakowały, no i że Marcin Cię poczęstował ;), dzięki za komentarz najbardziej cieszą mnie komentarze osób, które miały okazję spróbować :)
teraz musisz koniecznie upiec :) polecam i pozdrawiam
Ojoj! toż to musi być pychota dopiero! :-)
Następnym razem, gdy w sklepie spojrzę na półkę z herbatnikami, pomyślę o Tobie :)
i zrobię sama!
Bardzo mi się podobają Twoje herbatniki, pysznie wyglądają:-)
Uwielbiam Nigelle, jest apetyczna w każdym geście:) A te herbatniki wyglądają przepysznie... Upiekę ich mnóstwo i będę miała na śniadanko, drugie śniadanko, podwieczorek...:)
Prześlij komentarz