poniedziałek, 15 marca 2010
Minestrone w minutę
Przepis z serii błyskawicznych. Takie przepisy w ciągu zabieganego tygodnia, są u nas na wagę złota.
Zupa chociaż bardzo szybka do przygotowania, bardzo smaczna i pożywna. Jeśli przemarzliście wybierzcie pikantny sos pomidorowy, albo odpowiednio przyprawcie na ostro.
My robimy łagodną wersję, bo jest to zupa, którą lubi Tytusek.
Przepis pochodzi z książki „Nigella ekspresowo”.
składniki:
1 puszka (400g) dowolnej fasoli łuskanej
300g dowolnego sosu pomidorowego do makaronu
750ml gorącego bulionu warzywnego
100g drobnego makaronu
start żółty ser (opcjonalnie)
wykonanie:
Fasolę odsączyć i wymieszać w garnku z sosem pomidorowym i bulionem.
Doprowadzić do wrzenia, wsypać makaron i gotować tyle czasu ile zaleca instrukcja na makaronie.
Gdy makaron zmięknie, zdjąć garnek z ognia, postawić na chłodnej powierzchni i odczekać 5-10 minut.
Makaron spuchnie w zupie i będzie ona jeszcze pyszniejsza.
Jeśli macie ochotę na żółty ser, to właśnie teraz można zetrzeć go do zupy, ilość wg uznania.
Smacznego !!
Do wydruku
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
OO! Jak widzę "w minutę" to już wiem, że to coś dla mnie.. dalej czytam Nigella i już jestem pewna, że ten przepis jest dla mnie. Do tego produkty które uwielbiam i zawsze mam w domu (a niewiele mam hehe). Generalnie zupy o przesileniu pomidorowym to moja słabość. Na pewno zrobię! Na pewno będzie pycha! PS> czy jutro wieczorem mogłabym paczuszkę podrzucić, dosłownie na minutkę po drodze od babci?:)
lubię obiady w mig
a już tym bardziej jeśli są z fasolką
Minestrone jeszcze nie jadlam. Chyba czas najwyzszy to zmienic :) Skoro Tytuskowi smakuje to i nam bedzie :))
Pozdrawiam cieplutko Madziu :)
Prześlij komentarz