Potrawę tą robiłam już nie raz, ale ostatnio dawno, dawno temu i właśnie teraz mi się przypomniało.
Wyciągnęłam więc moją starą książkę „Kuchnia wegetariańska” Marka Łepkowskiego i zrobiłam fasolę jeszcze raz i była tak dobra jak pamiętałam.
Dodatkowo przypomniałam sobie kilka innych fajnych wegetariańskich przepisów, ale o tym innym razem.
składniki:
- 500g fasoli „Jaś” moczonej przez noc
- 3 duże pomidory
- 2 cebule
- 3 ząbki czosnku
- 2 łyżki drobno pokrojonej zielonej pietruszki
- 120 ml oleju dałam mniej niż 100 i też wystarczy
- 1 łyżka masła
- 1 łyżeczka suszonego majeranku (ja daję nawet 3 łyżeczki)
- sól
- pieprz
wykonanie:
1. Fasolkę odcedzić, zalać świeżą wodą i gotować bez przykrycia 10 minut na dużym ogniu.
Po tym czasie zmniejszyć ogień, przykryć i gotować tak długo, aż będzie miękka (ok. 1 godziny).
Odlać wodę z fasoli i osączyć. Przez chwilkę trzymać garnek na ogniu.
2. Czosnek i cebulkę obrać, opłukać i pokroić na plasterki. Pomidory pokroić na plasterki razem ze skórką.
3. W garnku rozgrzać olej, na olej wrzucić czosnek, cebulę, pomidory i zieloną pietruszkę.
Doprawić solą, pieprzem i dusić przez 3-4 minuty (ja dusze ok 10 minut).
4. Naczynie żaroodporne wysmarować masłem, wsypać fasolę, posypać majerankiem i wymieszać, dodać podduszone pomidory razem z sosem i przykryć folią aluminiową.
Wstawić do gorącego piekarnika i piec przez 30 minut w temperaturze 180 stopni.
Podawać na gorącą z chlebem.
Przepyszne !!!
Przepis nr 111
Do wydruku
3 komentarze:
Wygląda przepysznie :)
fajny pomysl, zapisze, moze uda mi sie niedlugo wyprobowac
Genialne!!!
Całej rodzinie smakowało, dzięki za przepis:)
Beata
Prześlij komentarz