Kolejna migrena zbiła mnie z nóg i przez kilka dni ograniczyła kontakt ze światem. Jednak już wróciłam, jestem i testuje dalej ciekawe przepisy. Dzisiaj ostatnie chwile z dynią, czyli zupa i dżem z tego pięknego warzywa.
Dżem wyszedł dosyć słodki, czyli dokładnie taki jak lubię, a zupa znalazła wielbiciela w postaci mojego męża.
Co do zupy nie mogłam się przekonać i pozostałam przy grzance z kozim serem, a mój M. zajadał się, aż się miło oglądało, więc kolejny przykład, że nie da się dogodzić wszystkim, a najtrudniej już sobie.
Pozdrawiam Was gorąco i dalszej pięknej jesienni życzę.
składniki zupa z dyni:
- 750g miąższu dyni
- 1 szalotka (u nas dostępne w lidlu)
- 40g masła
- 750ml bulionu mięsnego
- 4 ząbki czosnku
- sól
- pieprz
dodatkowo:
- grzanki
- kozi ser
- śmietana
wykonanie:
Dynię pokroić w drobną kostkę. Obrać szalotkę i drobno posiekać. Dynię i szalotkę poddusić na maśle, zalać bulionem i zagotować.
Obrać czosnek i przecisnąć przez praskę do zupy. Przyprawić zupę solą i pieprzem i gotować na małym ogniu, aż dynia będzie miękka.
Rozlać zupę do talerzy , dodać grzanki z kozim serem i odrobinę śmietany.
składniki dżem:
źródło
- 1kg miąższu z dyni
- 700g cukru żelującego
- wanilię lub cukier waniliowy
- cynamon
- ½ łyżeczki gałki muszkatołowej
wykonanie:
Dynię pokroić w małe kawałeczki luz zetrzeć na tarce z dużymi oczkami. Dodać cukier żelujący, wanilię, cynamon i gałkę. Gotować około 20 minut, aż dynia będzie szklista. Przełożyć do wyparzonych słoiczków, zakręcić. Obrócić do góry dnem i studzić pod kocem.
Smacznego!!
18 komentarzy:
Współczuję migren..., ale wróciłaś w wielkim stylu z taką pyszną zupą:)
Też robiłam zupę dyniową ostatnio i smakowała tylko mnie! Więc z dwojga złego lepiej jak nie smakuje twórcy, a reszcie tak :).
A grzanki ogólnie są pyszne, więc wcale Ci się nie dziwie, że tak Ci smakowały ;).
Twoja zupka bardzo ładnie się prezentuje :)
obie te dyniowe propozycje mi sie podobaja:)
oj, bardzo współczuję, też miałam kiedyś z migreną do czynienia.
a prpozycje wyglądają smakowicie:)
ależ cudowne kolory w tym poście.
Niech Cię już migrena nie męczy więcej. strasznie Ci tego życzę. Ja prawdziwej takiej zbijającej z nóg nie miałam nigdy, miewam od czasu bóle pseudomigrenowe, ale bez sensacji w postaci mroczków i mdłości, tylko sam ból. To też do przyjemnych nie należy, ale to nie to samo co migrena. współczuję bardzo.
trzymaj się i pozdrawiam Cię ciepło
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com
Powiada się zdrowy i pożywny przysmak ;-D
www.przysmakiewy.pl
Obie propozycje swietne, a taka zupe moglabym jesc cala zime!
Przepiękne zdjęcie tej zupy. Z kozim serem też jeszcze nie próbowałam. Boże, ilu rzeczy ja jeszcze nie próbowałam - jak zaglądam do Ciebie, to mam kompleksy jak stąd na Antarktydę! :-)
Dostałam ostatnio od znajomych dynię. I zrób człowieku coś z tym:) 8 kg warzywa.
Mąż poprosił o marynowaną na słodko. Dałam dużo cukru, dużo cynamonu i goździków. Smakuje cudnie, trochę jak gruszki w zalewie.
Teściowa zrobiła zupę, ale też na słodko. Z wanilią i cynamonem. Sama byłam zaskoczona, bo przypadła mi do smaku.
Na koniec dżem:) Z dyni i jabłek.
Pychaaa. Zajadam na śniadanie z bułeczką:) Polecam
Lubię dyniową, ale sama w sobie jest trochę mdła, dlatego robię ją z kukurydzą. Wersja z grzankami i z kozim serem bardzo mi się podoba :)
O rany! Dżem ma w sobie kawałeczki dyni! Magda taki dżem na kromce chleba zimową porą to prawdziwa dawka słońca.
CUdo!
Zupa zreszta tez :)
Zarówno dżem jak i zupa swietne! Mają piękne kolory :)
Pozdrowienia:)
Wspaniale dyniowe cuda!
Posylam wielkiego zdrowotnego buziaka ;* trzymaj sie
mistrzostwo !
Śliczna zupa i dżem!
Jak pysznie.
Zupka wyglada bardzo apetycznie i ten kolor... ze o grzance nie wspomnę ;]
Migreny współczuję...
Dyniowe przepisy wyglądają apetycznie, więc chyba po raz kolejny się skuszę :) Pozdrawiam :)
Cudowne!!!!!!!!!!!:)
Prześlij komentarz