Kolorystyka tej sałatki jest tak cudowna, że zdjęcia w książce nie pozwoliły mi pominąć tego przepisu. Propozycja z książki Jamiego Olivera 'Happy Days with the Naked Chef'.
Od jakiegoś czasu mozzarella jest stałą pozycją w naszej lodówce, ja osobiście zakochałam się w niej od sałatki Caprese, a mój mąż uwielbia ją za jej konsystencję i smak.
W tej wersji również bardzo nam zasmakowała, można przyprawić ją również inaczej, jednak ten zestaw bardzo nam pasuje.
Z zwyczajnego kawałka mozzarelli można w kilka minut wyczarować wykwintną, cudownie wyglądająca i pyszną sałatkę.
Można podawać również jako przystawkę, najlepiej wtedy podać mozzarellę na grzankach.
Resztki sałatki można przez kilka dni przechowywać w lodówce, ale to się raczej nie stanie :)
Pycha !! Polecam !!
składniki:
- 2 kulki mozzarelli
- 3 solidne łyżki kwaśnej śmietany
- sól morska
- świeżo zmielony czarny pieprz
- ½ cytryny
- garść świeżych listków majeranku (u mnie nie cała łyżeczka suszonej)
- 1 papryczka chilli
- 2 łyżki oliwy z oliwek
wykonanie:
Mozzarelle pokroić na plasterki o grubości 1 cm, rozłożyć na dużym, płaskim talerzu i polać równomiernie 3 solidnymi łyżkami kwaśnej śmietany.
Przyprawić do smaku solą morską i pieprzem czarnym.
Wyszorować i obrać obieraczką do warzyw 1/2 cytrynę (nam potrzebna skórka z 1/4), a następnie drobno posiekać. Posypać nią mozzarellę i skropić 1 łyżką soku wyciśniętego z cytryny.
Posypać potrawę solidną garścią świeżych listków majeranku, lub łyżeczką suszonego majeranku.
Świeżą papryczkę chilli przekroić na połowę, wypestkować i pokroić na cieniutkie paseczki.
Posypać nimi mozzarellę, skropić całość 2 łyżkami oliwy z oliwek.
Podawać jako samodzielne danie lub dodatek.
Smacznego !!
Skoro zdjęcie tak mnie zachwyciło to co dopiero smak tej sałatki:)
OdpowiedzUsuńzdjęcia same zachęcają do...zjedzenia monitora;)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie rewelacja!
Przepadam za mozzarellą! To jeden z moich ulubionych serów - spośród tych, które poznałam. Uwielbiam go za delikatność i to, że daje się cudownie przenikać różnym smakom. Twoja propozycja jest zachwycająca!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Jeden z ulubionych serów :)
OdpowiedzUsuńale w takiej wersji jeszcze nie próbowałam, mam już jednak na nią ochotę :)
Dla mnie mozzarella musi być dobrze przyprawiona, bo inaczej wydaje mi się mdła.
OdpowiedzUsuńPS Jak zobaczyłam zdjęcie to miałam wrażenie, że to semifreddo ;>. Wzrok mnie już zawodzi.
zabrakło mi słów. ależ rarytas!
OdpowiedzUsuńOch, kolor ma cudowny. musi smakować świetnie:)
OdpowiedzUsuńMy bardzo lubimy mozzarellę, mój synek zjada ją nawet bez niczego, samą,pokrojoną w plasterki:)
Pozdrowienia:)
jak zobaczylam te zdjecia to sie zachwycilam:) a jak wspanialy musi byc smak tej salatki. Koniecznie musze wyprobowac. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa sie tak nie bawie :( Mialam w planach przygotowanie tej salatki. Rzeczywiscie wyglada w ksiazce mega apetycznie. I rownie pysznie prezentuje sie u Ciebie Madziu :) Mniam! :))
OdpowiedzUsuńrzeczywiście cudowna ta kolorystyka :-)
OdpowiedzUsuńA tę mozarellę sama robię raz na jakiś czas i wg mnie jest BOSKA! To genialny przepis, prawda?:)
OdpowiedzUsuńmniam mniam
OdpowiedzUsuńrewelacyjnie się prezentują !
Madziu, te kontrasty są wspaniałe!
OdpowiedzUsuńŚwietna! Tez widziałam ten przepis i miałam wielką ochotę go zrobić, ale teraz to już mu nie odpuszczę!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Madziu dziękuję za przepis! :)
OdpowiedzUsuńTo ja Wam bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa, szczególnie te o zdjęciach, bo cały czas się uczę i bardzo mnie cieszą wyrazy uznania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was gorąco :)