niedziela, 30 sierpnia 2015

Buchty cioci Magdy


Zachciało mi się smaków dzieciństwa i chociaż buchty goszczą u mnie często, to cały czas chodziły za mną buchty mojej cioci Magdy. Ciocia robiła buchtów nieskończone ilości (przynajmniej tak mi się wtedy wydawało) i chociaż sama miała w domu dużą gromadkę chętnych, to i dla nas zawsze wystarczyło. Jeśli dobrze pamiętam, a było to z 20 lat temu, to nawet latem ciocia odpalała piec na węgiel i buchty rosły jak szalone, a my z siostrą głodne po kilkugodzinnym pobycie na pobliskim basenie zajadałyśmy się, aż nam się uszy trzęsły. Tak się rozmarzyłam, że postanowiłam za wszelkie skarby zdobyć przepis, udało się ciocia Magda zostawiłam swój przepis swojej córce, a ta bardzo chętnie się ze mną nim podzieliła (bardzo dziękuję ciociu Mariolo). Buchty wyszły właśnie takie jakie pamiętałam, do tego masełko, cukier i obowiązkowo jagody i jestem w raju.
Dostałam jeszcze oryginalny przepis na kluski z mięsem, które jadłam w przedszkolu, ale o tym już niedługo :)
Polecam buchty, teraz będę korzystać tylko z tego przepisu, wyszło około 18 średnich sztuk.

sobota, 22 sierpnia 2015

Ciasto drożdżowe ze śliwkami i owsianą kruszonką


Zdrowe odżywianie, umiar, redukcja, magiczne słowa, a sama na siebie sprowadzam pokusy.
Wczoraj upiekłam jedno z lepszych drożdżowych ciast, na dodatek ze śliwkami i pyszną kruszonką. Wyszło nieprzyzwoicie puszyste i dobre. Nie żałowaliśmy sobie też śliwek, bo śliwek nigdy za wiele. Jedyne co trochę odciąża moje sumienie to ta pyszna kruszonka, którą zrobiłam z mąki owsianej, mała pociecha hahaha.
U mnie będzie dobrze, bo większością ciasta zajął się mąż, zjadając i zabierając do pracy, ale Was mogę tylko ostrzec, jeśli jesteście na diecie, to wasza silna wola będzie wystawiona na wielki test.
Bazowałam na przepisie ze strony Moje Wypieki
Mimo wszystko gorąco polecam !! :)

poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Kremowa zupa z kalafiora


Moje maleństwo jest ostatnimi czasy bardzo absorbujące, mamy wrażenie, że tylko u mamy i taty na rękach osiąga pełnie szczęścia ;) Można więc powiedzieć, że ręce mam zajęte :) Dlatego upraszczam jak tylko się da. Pyszna kremowa zupa z kalafiora jest inspirowana przepisem z kuchni Lidla. Prościej nie można, bulion zrobiłam z kostek bio, bo nawet na to czasu brak.
Mimo pośpiechu, zabawiania malucha, robienia z siebie wariatki w kuchni, byle młody dał coś dokończyć, wyszła pyszna zupka, którą Wam gorąco polecam!

wtorek, 11 sierpnia 2015

Ciecierzyca i kalafior w pomidorach

 
Nie będę pisać o tym,  że jest gorąco, bo każdy z nas o tym dobrze wie. Może gdybym była właścicielką tylko kilku kwiatów na parapecie, ciepło nie męczyło by mnie tak bardzo, ale skoro jestem mamą to z takim upałem nam nie po drodze. Starszy psioczy bo nie może cały dzień latać po boisku, a młodszy nawet nie ogarnia dlaczego jest mu tak ciepło :) Dlatego starając się minimalizować skutki upału w domu już od tygodnia mamy zakaz używania żelazka no i piekarnika. Dlatego w cenie szybkie obiadki nie wymagające wiele zachodu, za to zdrowe i smaczne. Wydaje Wam się, że to trudne zadanie, zatem spieszę Wam donieść, że latem to banalnie proste :)
Przykładem niech będzie dzisiejsze danie z samych warzyw, pyszne, pożywne i dietetyczne, no chyba że zagryziecie to dużą pszenną bułą, wtedy już nie tak bardzo ;)

sobota, 8 sierpnia 2015

Zupa krem ze szpinaku, zupa dobra na upał


Wymęczona migreną, upałem i moim młodszym synem, który okazuje się nie przepada za upałami, siedzę sobie w domu i czekam, żeby zrobiło się odrobinę lżej na dworze.
Korzystając z małej drzemki młodego, pędzę z przepisem.
Zupa krem ze szpinaku gości u nas dosyć często ponieważ wszyscy bardzo ją lubimy, ale okazuje się, że na blogu jeszcze jej nie miałam i sama zawsze myślę jak to ostatnio robiłam.

Pamiętajcie, że w czasie upałów też coś trzeba jeść, a zupa oprócz witamin dodatkowo dostarczy waszemu organizmowi wody, która jest potrzebna w dużych ilościach. Taka zupa to samo zdrowie, więc bardzo zachęcam Was do wypróbowania przepisu.

wtorek, 4 sierpnia 2015

Jagodzianki


Co tu dużo mówić, pogoda jaka jest każdy widzi. Upał, aż miło, ale piec trzeba, bo na przykład taki sezon jagodowy nie będzie trwał wiecznie. Lato bez jagodzianek , to bardzo zły pomysł, dlatego nie zważając na utrudnienia i doskwierające temperatury, upiekłam jagodzianki.
Ciasto na drożdżach w taką pogodę rośnie, aż miło. Jagodzianki wyszły przepyszne, puszyste i naładowane owocami. Zrezygnowałam z polewy, ale wierzcie mi jagodzianki nie straciły na tym ani trochę. Przepis ze strony Piekarnia Tatter.
Przepis na ciasto jest rewelacyjny, więc warto o nim pamiętać przy pieczeniu innych drożdżówek.
Polecam

LinkWithin

Blog Widget by LinkWithin