Przez ostatnie dni nie było czasu na
gotowanie nowości, eksperymentowanie, czy nawet wiosenne szaleństwo
w kuchni. Moje dziecko się pochorowało i to konkretnie, bo miało
zapalenie płuc, więc dobra mama przez te parę ostatnich dni
gotowała głównie, to co jej syneczek lubi najbardziej.
Przynajmniej w ten sposób próbowałam
mu osłodzić to, że przez 10 dni nie wychodził z domu, ale to już
za nami, dzisiaj kontrolna wizyta u lekarza, już wszystko gra, tylko
z przedszkolem się jeszcze wstrzymujemy.
Jednak wracając do jedzenia, zapraszam
Was po prostu na zapiekankę. Jednak gdyby to była zwykła
ziemniaczana zapiekanka, to bym się tak nie chwaliła. W tej
znajdziecie także kapustę kiszoną i mięso, a wszystko połączone
i dosmaczone tak dobrze, że już chce nam się powtórki.
Proste, tanie i szybkie, to moja
dzisiejsza propozycja na obiad.
Przepis znalazłam tutaj,
a podaję z moimi zmianami.
składniki:
- 1kg ziemniaków
- 500g mięsa wołowego, zmielić
- 100g chudego boczku wędzonego lub szynki
- 600g kapusty kiszonej
- 2 cebule
- olej
- kminek
- chili
- liść laurowy
- majeranek
- bazylia
- zioła prowansalskie
- sól
- świeżo zmielony pieprz
- 2 jajka
- ¾ szklanki śmietany
- odrobina mleka
Ziemniaki obrać, umyć i pokroić w
cienkie, 0,5cm plasterki, następnie wrzucić je do zimnej osolonej
wody i gotować do momentu, aż będą jeszcze lekko twarde. Odcedzić
i trzymać w przykrytym garnku.
Jedną cebule obrać i pokroić w pół
talarki.
Kapustę poszatkować, podlać
niewielką ilością wody i razem z cebulą i liściem laurowym
gotować około 20-30 minut (pamiętać, żeby usunąć liść
laurowy).
Drugą cebulę drobno posiekać i
podsmażyć na niewielkiej ilości oleju. Dodać mięso zmielone.
Smażyć razem, aż mięso lekko się zarumieni około 15 minut.
Doprawić solą, chili i bazylią.
Jajka wymieszać ze śmietaną i
odrobiną mleka.
Naczynie żaroodporne wysmarować
tłuszczem i ułożyć w nim warstwę ziemniaków, mięso wymieszane
z kapustą, doprawione do smaku i znów ziemniaki, mięso i
ziemniaki.
Każdą warstwę należy skropić sosem
jajeczno-śmietankowym, dodatkowo ziemniaki posypać kminkiem i
innymi ziołami.
Na wierzch ułożyć boczek wędzony,
lub plastry szynki.
Piec około 45-50 minut w temperaturze
220'C
Smacznego!!
Wygląda niezwykle apetycznie! Muszę spróbować ją zrobić, póki jeszcze jest kiszona kapusta :)
OdpowiedzUsuńWspaniała:)
OdpowiedzUsuńSmakowity pomysł na kapustę:)
OdpowiedzUsuńwspaniała propozycja :) zrobię w przyszła niedzielę :)
OdpowiedzUsuńWspaniała, konkretna zapiekanka :)
OdpowiedzUsuńNiech synek szybko wraca do pełnej formy.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie jadłam nigdy zapiekanej kapusty. Ciekawa jestem czy by mi posmakowało.
zjedz_mnie:
OdpowiedzUsuńTa kapusta tak mnie zaintrygowała, że popełnie taka zapiekankę, jak nic:)
http://zjedzmnie.blox.pl
Pyszny pomysł na zapiekankę, powiedziałabym takie swojskie smaki :)
OdpowiedzUsuńKusząca propozycja!
OdpowiedzUsuń"Męska" i pożywna. Mój facet byłby zachwycony. Pysznie wygląda :).
OdpowiedzUsuńlubie takie smakii chyba sporo osób tak ma
OdpowiedzUsuńzjadłam dzisiaj podwójna porcję! pyszne zestawienie smakowe :) dzięki za przepis :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo się cieszę, że Ci smakowało :) gorąco pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie na tych zdjęciach :) Nie przypominam sobie,żebym jadła taka zapiekaną kiszoną, koniecznie muszę kiedyś spróbować :)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona... zimowa zapiekanka.
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyłam robić zapiekankę. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć,że jest naprawdę pyszna i że ten przepis powędruje w dalsze strony.
OdpowiedzUsuń