sobota, 30 kwietnia 2011

Babka drożdżowa zaparzana


Dzisiaj jeszcze nadrabiam świąteczne zaległości i stąd ten przepis na pyszną babkę drożdżową, który cytuję za Liską.
Jutro urodziny synka, więc będzie tort i pyszny jabłecznik, a do tego oczywiście bardzo ciekawe sałatki, ale to jutro, dzisiaj wróćmy jeszcze na chwilkę do babek drożdżowych, bo warto.
Babka z tego przepisu wychodzi pyszna i wilgotna, a dzięki temu, że jest zaparzana, dłużej utrzymuje świeżość. Bardzo polecam, nie tylko na święta.

środa, 27 kwietnia 2011

Kurczak w galarecie



Po raz pierwszy w życiu zrobiłam kurczaka w galarecie, chyba w ogóle to był mój pierwszy raz z galaretą. Takie nie pozorne danie, a zachwyciło rodzinę i mnie osobiście również.
Tymbaliki chwalone były za klarowność i smak, a mnie najbardziej urzekł ich wygląd.
Przepis znalazłam w serwisie ugotuj.to . Danie nie tylko na Wielkanoc, już nie długo robię powtórkę, tym razem może z indykiem.
Kurczaki w tle nie wchodzą w skład przepisu, a wyszły jak zwykle spod ręki/igły Agaty.




składniki:

  • 500g filetu z kurczaka
  • 1 i ½ litra bulionu drobiowego
  • włoszczyzna (1 marchew, 1 pietruszka, 1 por, kawałek selera)
  • 1 cebula
  • 1 listek laurowy
  • sól
  • ziarenka pieprz
  • ostra papryka
  • 2-3 białka
  • 6-8 łyżeczek żelatyny
  • 1-2 jajka na twardo
  • zielony groszek


wykonanie:

Zalać mięso bulionem i ugotować razem z obraną włoszczyzną, cebulą, listkiem laurowym i kilkoma ziarenkami pieprzu. Pod koniec gotowania dodać szczyptę ostrej papryki do smaku.
Wywar przecedzić przez sitko wyłożone gazą do podstawionego naczynia.

Mięso pokroić na kawałki, warzywa w plasterki. Wywar odtłuść, mocno podgrzać i sklarować: dodać lekko ubite białka, zagotować mieszając.
Potem przecedzić jeszcze raz i odmierzyć litr.

Namoczyć żelatynę, a gdy napęcznieje, rozpuścić ją w gorącym wywarze i odstawić, aż zacznie gęstnieć. W kokilkach ułożyć kawałki mięsa i pokrojone warzywa, zalać częścią galarety. Wstawić do lodówki, a gdy ta warstwa stężeje, udekorować ją plasterkami jajka na twardo oraz groszkiem. Zalać resztą galarety, ponownie wstawić do lodówki (najlepiej na noc).

Wyjmować z kokilek, gdy galareta całkowicie zastygnie. Możesz podawać z majonezem, sosem tatarskim, chrzanem lub ostrym wasabi, u nas tradycyjnie z kroplą octu.

Smacznego !!



niedziela, 24 kwietnia 2011

Pascha z bakaliami i suszonymi owocami


Pascha to już tradycja w naszym domu. Tym razem zdecydowałam się na przepis Agnieszki Kręglickiej, a raczej na dwa
Tu, i Tu, bo nie mogłam się zdecydować. Obie paschy wyszły genialnie smaczne i gorąco Wam polecam, chociażby po świętach, lub w przyszłym roku.

W dniu dzisiejszym życzę Wam Wesołych Świąt w rodzinnym gronie, smakołyków na stołach i mokrego Dyngusa :)


środa, 20 kwietnia 2011

Makaronowe danie ekspresowe


Święta już za parę dni, przepisy na babki, pasztety, mazurki i paschy zaglądają na mnie z każdej strony, wszystko już ustalone i postanowione.
Jednak i o dzisiejszym obiedzie pomyśleć trzeba, a że czasu mało, wybieram mój ulubiony wariant obiadowy, czyli makaron na szybko.
Wersję podstawową przedstawiałam Tutaj, dzisiaj wersja odrobinę bogatsza, bo i przed świętami lodówka jakby pełniejsza :)
To jedno z moich ulubionych dań, bardzo szybkie w przygotowaniu, smaczne i zawsze można dorzucić swoje ulubione składniki.

Ilość dla 2 osób.

składniki:

  • 2 garście ulubionego makaronu (preferuje ryżowy, wtedy jest najszybciej)
  • oliwa
  • 2 gałązki selera naciowego lub ½ małego pora
  • 2 garści zielonego groszku mrożonego
  • 2 garście groszku cukrowego (ostatnio znalazłam świeży w Kauflandzie)
  • ½ brokułu ugotowanego
  • 4 plastry wędzonego łososia
  • sól
  • pieprz cytrynowy
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 5 łyżek śmietany lub ew. jogurtu naturalnego


wykonanie:

Makaron ugotować według zaleceń producenta. Makaron ryżowy zalać tylko wrzątkiem i odtawić na kilka minut.
Na dużej patelni rozgrzać odrobinę oleju, wrzucić pokrojony seler naciowy, chwilę podsmażyć.
Następnie dodać groszek zielony i groszek cukrowy (jeśli groszek jest zamrożony, wcześniej należy zalać go gorącą wodą), wlać śmietanę i wymieszać. Wszystko przyprawić solą i pieprzem, dodać plastry łososia i różyczki brokuł.
Wymieszać z makaronem i podawać.

Smacznego !!

niedziela, 17 kwietnia 2011

Masło orzechowe z prażonych orzechów


Nigdy nie mogłam powstrzymać się od podjadania między posiłkami, łamie to przykazanie nagminnie, stwierdziłabym nawet, że moje posiłki to zazwyczaj podjadanie :)
Dlatego w miarę możliwości staram się podjadać zdrowo i smacznie, więc bez zbędnej chemii i głównie (oczywiście nie zawsze) własnoręcznie wykonane smakołyki, przekąski i dania.
Dzisiaj druga odsłona mojej ulubionej przekąski, czyli masła orzechowego.
Pierwszą wersję możecie zobaczyć Tutaj, a drugą przedstawiam już za chwilkę, już za momencik.
Nie mogę określić, które masło orzechowe jest lepsze, oba są pyszne, jedno na maśle, drugie na oleju, jedno na prażonych orzechach, jedno na zwykłych.
Można je zmiksować na idealnie gładką masę, ale ja wolę gdy trafiają się większe kawałki orzechów.
Zrobiłam od razu dużą porcję, bo mam już na oku dwa przepisy z wykorzystaniem masła orzechowego, a jeszcze na podjadanie musi mi wystarczyć, wyszedł słoik około 450-500ml.
Przepis znaleziony na blogu White Plate, godny polecania.

Za zdjęcia dziękuję Marcinowi, dziś się postarałeś ;)




składniki na dużą porcję:

  • 400g orzechów ziemnych bez soli
  • 1,5 łyżeczki soli morskiej
  • 14 łyżek oleju z orzechów ziemnych lub oleju roślinnego dobrej jakości (dałam olej arachidowy)
  • 5 łyżeczek miodu
  • sok z połówki cytryny
  • ½ łyżeczki cynamonu lub wanilii (pominęłam)

wykonanie:

Piekarnik rozgrzać do temperatury 180'C.
Orzeszki wymieszać z solą i 2 łyżkami oleju. Wysypać na blachę i wstawić do piekarnika na około 8-10 minut, po około 5 minutach należy orzechy przemieszać.
Wyjąć z piekarnika i wystudzić.
Teraz należy połączyć je z pozostałymi składnikami i zmiksować, olej wlewać stopniowo. Gdyby konsystencja była zbyt gęsta, można dodać więcej oleju.
Gładką masę przełożyć do słoika z zakrętką i przechowywać w lodówce.

Smacznego !!


czwartek, 14 kwietnia 2011

Sernik kawowo migdałowy z żurawiną


Upragniona ciepła i przyjemna wiosna nie chce nadejść, za to święta nadejdą na pewno i dlatego testuję kolejne przepisy na tę okoliczność.
Dziś dałam się podejść kilku wyjątkowo smakowitym składnikom, bo kto nie lubi migdałów, kawy czy Amaretto. Przewertowałam wiele przepisów na serniki, w tym wiele autorstwa dorotus76 i w ten sposób powstał, ten o to aromatyczny sernik wiosenny czy Wielkanocny.
Sernik odniósł sukces u mnie w domu i nie tylko, dlatego z przyjemnością Wam go polecam.
Akcenty świąteczne na zdjęciach pochodzą z autorskiej kolekcji mojej siostry, więcej fajnych rzeczy znajdziecie Tutaj

poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Pikantne żeberka


Mam w domu amatora mięsiwa i dla niego właśnie zrobiłam to danie.
Żeberka, które moczą się w pikantnej marynacie, przejmują jej moc i są bardzo aromatyczne, a po wizycie w piekarniku stają się miękkie i rozpływają w ustach.
Nie wiem jak u Was, ale u mnie kilogram żeberek dla dwóch to nadal za mało, więc od razu pokuście się o 1,5 lub 2 kg, a może wtedy uda Wam się zaspokoić apetyty smakoszy.
Przepis znaleziony Tutaj, z moimi zmianami.
Polecam !!!


składniki:
  • 1,5 – 2kg żeberek
  • olej do obsmażania

marynata:

  • ½ łyżeczki chili w proszku
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
  • 2 ząbki czosnku (rozgniecione)
  • 2 łyżki miodu
  • ½ łyżeczki pieprzu cayenne
  • ½ łyżeczki pieprzu czarnego świeżo zmielonego
  • 1 łyżeczka kminu rzymskiego
  • 1 łyżeczka soli
  • 3 łyżki oliwy
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • 100ml piwa

wykonanie:

Żeberka zamarynować najlepiej dzień wcześniej, najlepiej zostawić na noc w lodówce.

Wszystkie składniki na marynatę dokładnie wymieszać.
Żeberka pokroić na mniejsze kawałki, najlepiej co dwie kostki. Mięso włożyć do marynaty, dopilnować żeby całe były nią pokryte.

Gdy żeberka są już na potrzebne należy wyjąć je z marynaty (marynaty nie wylewać) i obsmażyć na oleju z obu stron.
Obsmażone umieścić w naczyniu żaroodpornym, zalać pozostałą marynatą i dolać szklankę wrzątku.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180'C na około 90 minut. W trakcie pieczenia dolewać wody, żeby żeberka się nie przypaliły.

Po tym czasie żeberka są pyszne i miękkie.

Smacznego !!

sobota, 9 kwietnia 2011

Sałatka z czerwonej kapusty i pomarańczy z sosem vinegrette



Czerwoną kapustę zjadamy zazwyczaj w postaci zasmażanej z smacznymi skwareczkami, na niedzielnym obiedzie u mojej mamy. Bynajmniej nie znudziła się nam, jednak zapragnęłam małej odmiany i czerwonej kapusty w nieco innej postaci. Małe poszukiwania i znalazłam świetny przepis.
Tutaj, trochę zmieniłam dostosowując do stania posiadania i wyszło.
Dodatek pomarańczy i pyszny sos vinegrette wspaniale ożywiły smak czerwonej kapusty i razem stworzyły smakowitą sałatkę, którą dziś Wam polecam.

składniki:

  • ½ główki czerwonej kapusty
  • 1 duża lub 2 małe słodkie pomarańcze

sos vinegrette

  • 1 i ½ łyżki oliwy z pierwszego tłoczenia
  • 2 łyżki octu ryżowego (w oryginale champagne vinegar)
  • skórka z 1 dużej lub 2 małych pomarańczy
  • ½ łyżeczki cukru
  • ¼ łyżeczki soli
  • ¼ łyżeczki świeżo zmielonego czarnego pieprzu


wykonanie:

Kapustę poszatkować, można również potraktować blenderem. Pomarańcze obrać i pozbawić białych błonek. Wymieszać kapustę i pomarańczę.

W małej miseczce wymieszać trzepaczką składniki sosu. Zalać sałatkę i dobrze wymieszać.
Wstawić na 20-30 minut przed podaniem do lodówki, żeby kapusta dobrze połączyły się z sosem.

Jeśli chcecie bardziej poszaleć to można dodać jeszcze gotowanego kurczaka i rozdrobniony ser pleśniowy.


Smacznego !!!

piątek, 8 kwietnia 2011

Keks wielkanocny z suszonymi owocami




Zastanawiałam się czym zaimponować moim chłopakom i jak jednocześnie zrobić coś, co wkomponowało by się w nasze wielkanocne menu.
Keks czekoladowy wypełniony orzechami, śliwkami suszonymi i pyszną żurawiną, to konkretne, ciężkie i bardzo czekoladowe ciasto. Ta pozycja bardzo nam odpowiada na świąteczny czas, a do tego dobrze zapakowane można przechowywać przez kilka dni.
Pomysł na ten wypiek pochodzi z bloga Moje Wypieki, zmieniłam zestaw bakalii, jednak śliwka wydaje się być obowiązkowa, ponieważ nadaje aromatu i wilgotności ciastu.
Polecam !!!

poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Krewetki w pieprzu syczuańskim


Dania świąteczne już niedługo się u mnie pojawią, ale dzisiaj będzie bardzo pieprznie.
Pieprznie i pysznie, a to wszystko przy udziale kilku krewetek wytarzanych w przyprawach.
Do tego dania zachęcił mnie Arek, posiadacz świetnego bloga EAT AFTER READING. Danie zostało pomyślnie przyjęte i z pewnością jeszcze nie raz u nas zagości.
Jeśli tak jak my uwielbiacie krewetki, musicie przygotować to proste i pyszne danie.


składniki:

  • 12 dużych krewetek tygrysich
  • 1 ząbek czosnku (przecięty na pół)
  • 2-3 duże suszone czerwone chilli
  • 1 łyżka pieprzu syczuańskiego (można więcej)
  • 2 łyżki oleju sezamowego
  • 6 łyżek oleju z pestek winogron (lub innego neutralnego, dałam arachidowy)
  • sok z ¼ cytryny
  • 2 łyżki pociętego szczypioru

wykonanie:

Rozgrzać olej w woku, wrzucić czosnek, chilli i połowę pieprzu syczuańskiego.
Wyłączyć gaz i zostawić na 5-10 minut, żeby smaki się połączyły. Wyjąć czosnek i rozgrzać woka ponownie.
Wrzucić krewetki i resztę pieprzu, smażyć przez kilka minut, aż krewetki zmienią kolor i nie będą surowe w środku.
Posypać szczypiorem i podawać natychmiast. Nie zapomnijcie o sosie, który pozostał w woku., można nim polać delikatnie krewetki, a później wyjeść mocząc w nim kromkę chleba.

Smacznego !!

piątek, 1 kwietnia 2011

Spaghetti z suszonymi pomidorami


Cierpię ostatnio na brak apetytu, oskarżam o to wiosnę i czekam na poprawę.
Czytam książki kulinarne, przeglądam Wasze cudne blogi i czekam na powrót mojego apetytu i kolejnych oświeceń smakowych.
Ostatnio zachwyciło mnie to spaghetti, cudownie aromatyczne i niezwykle proste do wykonania.
Wpasowało się idealnie w nasze menu i raczyliśmy się nim już kilka razy.
Zachęcam Was to przygotowania tego makaronu, bo prościej i smaczniej chyba nie można.

Jeszcze prośba, jeśli ktoś chciałby mi podrzucić pomysł na jakiś sprawdzony deser lub wypiek to ja bardzo chętnie, czekam na natchnienie :)

składniki:

  • makaron spaghetti dla 2 osób
  • 4-5 sztuk pomidorów suszonych z zalewy
  • 1 duża kulka mozzarelli (czasami daję kawałek koziego sera lub camemberta)
  • 100ml śmietany 18%
  • sól
  • pieprz

wykonanie:

Makaron ugotować al'dente.
Na patelnię, wlać odrobinę oleju, najlepiej tego z pomidorów i podgrzać. Pomidory pokroić na kawałki i wrzucić na patelnię, następnie dodać pokruszony ser i roztopić, mieszając. Przypra.
Do tak przygotowanego sosu wrzucić ugotowany makaron i dokładnie wymieszać.
Zdjąć z ognia i odstawić na 3 minuty. Następnie posypać pieprzem i bazylią.

Smacznego !!

LinkWithin

Blog Widget by LinkWithin