Drożdżowe wypieki chyba nam się nigdy nie znudzą, a już na pewno nie w zimowe miesiące.
Zimno na zewnątrz jakoś szczególnie pobudza naszą ochotę na chleby, bułki, rogaliki i inne drożdżowe cuda.
Jeśli i Wy lubicie te wypieki, to zapraszam dzisiaj na paluchy drożdżowe, bardzo proste, a jeśli macie maszynę do chleba, to nawet banalnie proste.
Paluchy są miękkie i bardzo smaczne, posypka z maku lub orzechów, bardzo do ich pasuje.
Smakują też wyśmienicie posmarowane masłem.
Zrobiłam je wczoraj wieczorem i na dzisiejsze śniadanie nadal były świeże i smaczne.
Inspiracje znalazłam u Karmel-itki, z moimi małymi zmianami.
składniki:
- 50g drożdży (dałam 40g)
- 3 szklanki mąki pszennej
- 1 szklanka letniego mleka
- 25g roztopionej margaryny
- 3 łyżki oleju
- 3 łyżki cukru
- 1 jajko
- szczypta soli
dodatkowo:
- mak do posypania
- białko do smarowania
wykonanie:
Drożdże rozetrzeć z cukrem, wymieszać z mlekiem i 2 łyżkami mąki. Odstawić na czas przygotowania pozostałych składników (minimum 15 minut).
Resztę składników wymieszać i połączyć z wyrośniętym zaczynem, zagnieść na gładką masę i odstawić na 30 minut.
Jeśli posiadacie maszynę należy w niej umieścić składniki w kolejności płynne, sypkie, a na koniec zaczyn z drożdży. Włączyć program bez pieczenia, wyjąć ciasto gdy podwoi swoją objętość.
Ponownie wyrobić. Stolnicę wysypać mąką, a ciasto podzieliłam na około 8 części i rolować długie paski. Następnie zwijać je na pół i zaplatać jak dwuczęściowy warkocz.
Na blaszce wyłożonej papierem, układać je z zachowaniem odstępów.
Smarować białkiem i posypać makiem lub zmielonymi orzechami.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180' C i piec, aż wyrosną i będą rumiane, około 15-20 minut.
Studzić na kratce.
Smacznego!!