niedziela, 28 lutego 2010

Muffinki z marcepanem


Dzisiaj po prostu przepis na smaczne muffinki.
Dostałam od siostry masę marcepanową i chciałam ją już wykorzystać, więc najłatwiejszym sposobem okazały się muffinki.
Jeśli lubicie marcepan i migdały to będziecie zachwyceni.
Przepis pochodzi z bloga Moje wypieki i gorąco polecam.

Ilość na ok. 12 muffinek

składniki:

175g masy marcepanowej, startej na tarce o dużych oczkach
260g mąki
1 łyżka proszku do pieczenia
szczypta soli
115g drobnego cukru
2 średnie jajka
200ml mleka
6 łyżek oleju słonecznikowego lub 85g roztopionego, ochłodzonego masła
1 łyżeczka ekstraktu z migdałów (zastąpiłam aromatem migdałowym)
płatki migdałów – do posypania (dałam słupki)


wykonanie:

Piekarnik nagrzać do temperatury 200'C.

W jednym naczyniu wymieszać składniki suche razem ze startym marcepanem.
W drugim naczyniu wymieszać wszystkie mokre składniki, następnie połączyć zawartość obu naczyń i wymieszać tylko do połączenia składników.

Formę do muffinek wyłożyć papilotkami, nałożyć do nich ciasto, do ¾ wysokości papilotek.
Posypać płatkami migdałów.

Piec około 20 minut w temperaturze 200'C.

Smacznego!!!



Do wydruku

piątek, 26 lutego 2010

Makaron z krewetkami i sosem z suszonych pomidorów / pocałunek z tramwajem


U mnie ciężkich dni część dalsza, migrena minęła, ale ja dziś pobiłam sama siebie.
Rano w drodze do pracy wjechałam autem prosto pod tramwaj, na szczęście jechałam sama i nic mi się nie stało, ucierpiało tylko moje kochane autko.

Cierpię psychiczne katusze, bo to był mój głupi błąd, pozostaje się tylko cieszyć, że skończyło się tak, że mogę teraz pisać.
Jutro autkiem zajmie się specjalista, a mną dziś zajmuje się kochany mąż, więc nie pozostało nic innego jak zrobić sobie coś dobrego na pocieszenie.

Zrobiliśmy sobie super danie z przepisu Liski , trochę pozmieniałam, bo nie wszystko było w zasięgu ręki, a autem skoczyć dziś się nie dało.

Danie wspaniałe, zachęcam wszystkich nie tylko tych co mieli zły dzień.

Ilość dla 2-3 osób

składniki:

5 suszonych pomidorów zalanych 1/2 szklanki gorącej wody i odstawionych na godzinę
(dałam 6 pomidorów suszonych, ale w zalewie, więc nie czekałam godziny)
1 ząbek czosnku
3 łyżki oliwy z oliwek
1/2 łyżeczki ostrej papryki (pominęłam bo mały nie lubi)
1 łyżka sosu pomidorowego, (dałam 2 łyżki)
250-300 g cienkiego makaronu (użyłam taglioli)
250 g krewetek
1/2 łyżki skórki z cytryny
3 łyżki soku z cytryny
1 łyżka kaparów (opcjonalnie)

Roszponka, rukola, rukiew wodna - 1 garść (dałam kiełki rzodkiewki)


wykonanie:

Makaron ugotować w osolonej wodzie.
Pomidory zalać ½ szklanki wrzątku i odczekać 1 godzinę, jeśli tak jak ja macie pomidory z zalewy, po 10 minutach, można już spokojnie je zmiksować na gładką pastę.
Krewetki miałam zamrożone, więc wcześniej zalałam je wrzątkiem.
W szerokim rondlu rozgrzać oliwę z oliwek, wrzucić drobno posiekany czosnek i podsmażyć prze ok. pół minuty, nie można dopuścić do zbrązowienia czosnku.
Gdy czosnek gotowy dodać zmiksowane pomidory, sos pomidorowym krewetki, odrobinę soli.
Przesmażyć minutkę, może dwie.
Doprawić sokiem z cytryny. Odstawić na 2-3 minuty.

W garnku połączyć z makaronem i połową roszponki u mnie kiełków.
Dokładnie wymieszać.
Podawać posypane skórką cytrynową i pozostałą roszponką, posypałam odrobiną parmezanu i resztą kiełków.

Smacznego!!!



Do wydruku

czwartek, 25 lutego 2010

Sałatka warstwowa z burakami


Sałatkę robiłam już jakiś czas temu, tylko zdjęcia mi umknęły, więc już nadrabiam zaległość, bo warto.
Sałatka bardzo dobra, wszystkie składniki wspaniale ze sobą współgrały, goście byli zachwyceni, więc myślę, że jak spróbujecie to też będziecie zadowoleni.

Uwielbiam ostatnio zielony groszek z mrożonki i w tej sałatce wspaniale smakuje, więc ja ją powtórzę na pewno.

Przepis znalazłam tutaj


składniki:
sałatka


3 buraki
250g sera żółtego
4 jajka
4-5 ogórków konserwowych
200g mrożonego zielonego groszku

sos:


3 łyżki majonezu (dałam 4 łyżki)
2 łyżki kwaśnej śmietany (dałam 4 łyżki)
pieprz czarny
sól
1 ząbek czosnku

dodatkowo:

do posypania natka pietruszki, rzeżucha albo koperek



wykonanie:


Buraki umyć i ugotować, a następnie zetrzeć na dużych oczkach tarki.
Ser żółty również zetrzeć na tarce.
Jajka ugotować na twardo, obrać i poszatkować.
Ogórki konserwowe poszatkować.
Groszek ugotować i odcedzić.

Teraz przygotować sos.
Wymieszać wszystkie składniki sosu, dodać wyciśnięty ząbek czosnku.

Układamy warstwy:

zielony groszek,
jajka,
ok. 1/3 sosu,
ser,
buraki,
ogórki
i resztę sosu.

Schłodzić sałatkę w lodówce, przed podaniem posypać ziołami.

Smacznego!!



Do wydruku

środa, 24 lutego 2010

Mus cytrusowy z awokado


Zaraz podam Wam przepis na wspaniały napój z taką dawką witaminy C, że jest wręcz musowy do wypicia w sezonie zakatarzonych nosów i zachrypniętych gardeł.
Szkoda jednak, że niestety nie pomaga na migreny, bo właśnie straciłam kolejny dzień, na walkę z tą przykrą przypadłością, dziś już lepiej, ale i tak musiałam lekko ściemnić monitor.

Nie czas na narzekanie, kolejny dzień, kolejny przepis :)

Szukałam przepisu na wykorzystanie zalegających grejpfrutów i znalazłam super przepis tutaj, trochę dodałam od siebie i bardzo polecam, nawet tym którzy tak jak ja nie przepadają za grejpfrutami w czystej postaci ;)

Ilość na 3 porcje, albo 4 małe

składniki:

1 dojrzałe awokado
2 dowolne grejpfruty
1 duża pomarańcza
sok i skórka otarta z 1 limonki/1 małej cytryny
cukier (najlepiej brązowy) ilość wg upodobań dałam 6 płaskich łyżek

dodatkowo:

1 opakowanie cukru wanilinowego
śmietana kremówka opcjonalnie ja nie dałam

wykonanie:

Awokado umyć, przekroić na pół, wyjąć pestkę i obrać skórkę. Pokroić na kawałki, przełożyć do miski i polać sokiem wyciśniętym z cytryny albo limonki i dodać skórkę.

Grejpfruty i pomarańcz obrać ze skórki, usunąć białe błonki, pokroić na kawałki i dodać do miski z awokado.

Dodać cukier brązowy w dowolnej ilości i całość dokładnie zmiksować.

Można jeszcze mus przetrzeć przez sitko, mnie nie wydawało się to konieczne.
Schłodzić w lodówce.

Jeśli chcecie podać z kremówką, to przed podaniem ubić ja na sztywno i dodać cukier waniliowy.

Rozłożyć mus do kieliszków i podawać, ewentualnie udekorować bitą śmietaną.

Polecam !!! Na zdrowie!!!



Do wydruku

niedziela, 21 lutego 2010

Chleb z suszonymi pomidorami, duszoną cebulą i prażonym słonecznikiem


Chleb ten jest fantastyczny, bogaty w smaki, które się uzupełniają, ma miękką skórkę i regularne dziurki.
Chlebem pięknie pachnie w całym domu.
Nadaje się do zjedzenia z oliwą, jako bruschetty lub stostowany.
Dobrze się kroi i podobno długo utrzymuje świeżość, jednak nie było dane nam sprawdzić.

Chleb ten będzie mi się już zawsze dobrze kojarzył, bo zajadałam się nim z przyjaciółką, gdy ta podzieliła się ze mną wspaniałą wiadomością :) Gratulacje A.

Przepis znalazłam w wspaniałych zbiorach Liski, a pochodzi z książki Bread Matters, A. Whitley.

Z podanego przepisu wychodzi 1 bochenek.
Zaczyn należy wstawić dzień przed pieczeniem.

składniki:

Zaczyn:

3 g świeżych drożdży
150 g wody w temperaturze 20'C
75 g mąki pszennej
75 g mąki pszennej razowej

Wymieszać i odstawić na 12-18 godzin.

Ciasto właściwe :

150 g mąki pszennej
75 g mąki pszennej razowej
4 g soli morskiej
15 g oliwy z oliwek
105 g wody

Wszystkie składniki połączyć i wyrobić(można użyć do tego celu miksera). Powstanie luźne i lepkie ciasto.
Odstawić do wyrastania na ok godzinę. W tym czasie przygotować:

Pasta z pomidorów:
30 g suszonych pomidorów
50 g gorącej wody
50 g puree z pomidorów (użyłam przecieru pomidorowego)

Pomidory drobno pokroić, zalać wrzątkiem. Kiedy ostygną, dodać przecier pomidorowy i dokładnie zmiksować.

Pestki słonecznika:
30 g pestek słonecznika
5 g sosu sojowego

Piekarnik nagrzać do 200 st C. Wstawić pestki słonecznika. Kiedy się zrumienią, wyjąć i połączyć z sosem sojowym. Zrobiłam to na patelni, też dobrze wyszło.

Duszona cebula:
50 g obranej czerwonej cebuli, pokrojonej w piórka
15 g oliwy z oliwek

Oliwę rozgrzać na patelni, dodać cebulę i dusić do czasu, aż cebula zmięknie - ok. 5 minut. Ostudzić.


Gdy chleb już wyrośnie połączyć go z cebulą, słonecznikiem i pomidorami.
Następnie przełożyć do formy wysmarowanej olejem i wysypanej otrębami
(u mnie wysypana mąką). Odstawić do wyrastania na ok. pół godziny.

Jeśli pieczemy w garnku rzymskim - wstawić do zimnego piekarnika, nastawić temp. 200 st C i piec 50-60 minut.

Jeśli pieczemy w standardowej keksówce, długość 26-30 cm (u mnie trochę mniejsza)- wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200'C i piec ok. 30-40 minut. Po tym czasie musiałam wyjąć chleb z formy i podpiec od spodu jeszcze kilka minut i wtedy był idealny.

Przed krojeniem, chleb należy dokładnie wystudzić.

=======================================================

dla posiadaczy maszyny:

Robiłam w maszynie i się udało więc podaję:

Do maszyny wlewamy gotowy zaczyn, następnie dodajemy składniki na ciasto właściwe w kolejności:

płynne
sypkie
drożdże

włączyć program u mnie 'ciasto' (czyli taki bez pieczenia 1h50min).

Po skończeniu programu ciasto wymieszać z cebulą, słonecznikiem i pomidorami.

Dalej postępować wg powyższego przepisu.


Smacznego!!!



Do wydruku

wtorek, 16 lutego 2010

Bigos z curry


Bardzo udana alternatywa dla tradycyjnego bigosu.
Z bigosem jaki my znamy danie to ma nie wiele wspólnego, chyba tylko kapustę :)
Jest to taka bardziej 'bogata' wersja, wiele smaków w jednym garnku.
Efekt ogólny bardzo udany, naszym gościom bardzo smakowało, a to najlepsza recenzja.
Jeśli macie ochotę na bigos, to spróbujcie czegoś nowego, a nie pożałujecie.

Przepis znaleziony w archiwalnym numerze miesięcznika 'Kuchnia', dostałam od siostry więc korzystam :)

składniki:

4 łyżki oleju
4 cebule
1 łyżka mieszanki przyprawowej curry
2 piersi z kurczaka
1 kg mięsa z udek kurczaka, bez kości (dałam też piersi z kurczaka)
2 szklanki wytrawnego białego wina
1 średnia główka białej kapusty
250g kiszonej kapusty
1 duża czerwona papryka
2 listki laurowe
2 ziarenka ziela angielskiego
2 goździki
4 pomidory
300g różyczek kalafiora (dałam mrożony)
150g różyczek brokuła
1 łyżeczka słodkiej papryki
½ łyżeczki startej skórki cytrynowej
1 plasterek bekonu
1 łyżka soku z cytryny
sól
cukier
mielone chilli

wykonanie:


1. Na rozgrzanym oleju przesmażyć posiekaną cebulę, dodać curry i pokrojone mięso.
Wlać szklankę wina. Smażyć, aż mięso się przyrumieni.
Przełożyć do dużego garnka.

2. Następnie dorzucić posiekaną kapustę i kapustę kiszoną, pokrojoną w kostkę paprykę, listki laurowe, ziele angielskie, goździki, szczyptę soli.
Dusić pod przykryciem ok. 1 godziny, dolewając drugi kieliszek wina.

3. Po tym czasie dodać kalafior i brokuły, pokrojone w kostkę pomidory (bez skórki), słodką paprykę, skórkę cytrynową i bekon.
Dusić tak długo, aż warzywa zmiękną.

4. Odstawić bigos na kilka godzin w chłodne miejsce.
Odgrzać przed podaniem, doprawić sokiem z cytryny, solą, cukrem, słodką papryką i chilli.

Smacznego!!!



Do wydruku

poniedziałek, 15 lutego 2010

Pizza Zanzibarska


Nazwa dania może być myląca, z tradycyjną pizzą nie ma nic wspólnego, ale tytuł bardzo intrygujący.
Przepis znalazłam w archiwalnym numerze miesięcznika „Kuchnia”.

Danie wyszło bardzo smaczne, mało składników, a doznania smakowe bardzo interesujące.
Powtórzymy na pewno, bo szybko i łatwo można przyrządzić coś smacznego.

składniki:


ciasto:
350g mąki pszennej
½ łyżeczki soli
½ szklanki wody
½ szklanki oleju

nadzienie:
½ kg mięsa mielonego
1 kawałek imbiru (dałam ok 5 cm)
2 ząbki czosnku
1 zielona papryczka chilli (dałam odrobinę suszonej)
1 czerwona cebula
6 jajek
sól
pieprz

dodatkowo:

olej do smażenia


wykonanie:


1. Mąkę przesiać do miski, dodać sól, wodę, i wyrobić gładkie, jednolite ciasto.
Jeśli trzeba można dolać więcej wody.
Ciasto podzielić na 6 równych kulek, ułożyć na talerzu (ułożyłam w małej misce), polać olejem, tak żeby dokładnie pokrył wszystkie kulki i odstawić na 2 godziny (odstawiłam na ½ godziny).

2. Imbir oraz czosnek obrać i drobno posiekać.
Papryczkę chilli przekroić wzdłuż na pół, usunąć pestki, a miąższ posiekać.
Mielone mięso mieszamy z imbirem, czosnkiem, chilli oraz cebulą, doprawić solą, pieprzem i dokładnie wymieszać.
W oryginale ciasto faszeruje się takim surowym mięsem, ale ja wcześniej całość nadzienia przesmażyłam do zarumienienia i Wam też radzę :)

3. Kulki ciasta rozwałkować na bardzo cienkie placki, tak by środek był nieco grubszy niż krawędź.
Na każdy placek nałożyć 2 łyżki farszu mięsnego, wbić jedno jajko i delikatnie rozbełtać widelcem.
Następnie złożyć brzegi jak w kwadratowej kopercie, tak by na siebie nachodziły.
Na patelni rozgrzać łyżkę oliwy i smażyć każdą pizzę przez ok. 5 minut z każdej strony, aby jajko ścięło się w środku.

Podawać gorące.

Polecam !!!



Do wydruku

piątek, 12 lutego 2010

Chocolate chip muffins


Przepis na te muffinki pochodzi z książki Nigelli "Feast".

Babeczki są znakomite, wilgotne mocno kakaowo-czekoladowe, z czekoladowymi kawałkami w środku, dla wielbicieli czekoladowych wypieków.

Można użyć mieszanki różnych czekolad.
Wykonanie jak to przy muffinkach bywa bardzo proste, potrzebna tylko odpowiednia forma.

Ilość na 12 muffinek

składniki:

250g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
½ łyżeczki sody oczyszczonej
2 łyżki kakao dobrej jakości
175g cukru pudru
150g drobinek czekoladowych (czekoladowych groszków), można również użyć zwykłej tabliczki czekolady, tylko drobno posiekać
250ml mleka
90ml oleju
1 duże jajko
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (może być cukier waniliowy)


wykonanie:

1. W jednym naczyniu wymieszać wszystkie suche składniki, a w drugim wszystkie mokre.
Następnie wlać mokre do suchych i wymieszać szybko, nie musi być dokładnie ważne, żeby składniki się połączyły.

2. Formę do muffinek wyłożyć papilotkami, nałożyć do nich ciasto, na górę każdej babeczki dodatkowo rzucić kilka drobinek czekolady.

3. Piec ok. 20 minut w temperaturze 200'C.

Smacznego!!



Do wydruku

czwartek, 11 lutego 2010

Pączki, pączki muszą być :)


Pączki i u mnie musiały się znaleźć.
Zrobiłam je tylko i wyłącznie dla mojego męża, sama za nimi nie przepadam, a od wczorajszego smażenia nawet ich nie lubię :)
Jednak biorąc pod uwagę zdanie mojego męża, te pączki naprawdę są dobre i warto je zrobić.
Znalazłam je u dorotus76 i tym którzy lubią pączki, gorąco polecam.

Z przepisu wychodzą ok. 24 sztuki.

składniki:

500g mąki pszennej
50g drożdży świeżych (lub 25g suchych drożdży)
75g cukru
250ml mleka
3 żółtka
1 całe małe jajko
3 łyżki oliwy
pół opakowania cukru waniliowego
pół kieliszka spirytusu
sok i skórka z połowy cytryny
szczypta soli

dodatkowo:

tłuszcz do smażenia
konfitura lub powidła
cukier puder do posypania

wykonanie:

1. Jeśli używamy świeżych drożdży, zrobić rozczyn: drożdże rozetrzeć z łyżką cukry, 100g mąki i 120ml mleka, pozostawić do wyrośnięcia.
Mąkę przesiać.

2. Utrzeć jajko i żółtka z cukrem, dodać mąkę, wyrośnięty rozczyn, cukier waniliowy, sok z cytryny, otartą skórkę, resztę mleka, szczyptę soli i spirytus.

3.
Ciasto wyrobić aż będzie gładkie i lśniące, a na powierzchni ukażą się pęcherzyki i będzie odstawać od ręki.
Dodać roztopiony tłuszcz, jeszcze chwilę wyrobić.
Uformować kulę i zostawić w ciepłym miejscu na 10-15 minut, gdy zacznie rosnąć wyrobić.

4. Ciasto rozwałkować na grubość około 1 cm, mocno podsypać mąką, by się nie kleiło.

5. Szklanką wykrawać pączki, odłożyć na stolnicę do wyrośnięcia, przykryć ściereczką. Czekałam ok 30 minut.

Pączki nadziewam dopiero po upieczeni, wtedy konfitura nie wypływa podczas smażenia.

6. Smażyć w głębokim tłuszczu po obu stronach na złoty kolor, wyjąć, osączyć na bibule, posypać cukrem pudrem lub polać lukrem.

===========================================

dla posiadaczy maszyny:

Wszystkie składniki, wcześniej odpowiednio przygotować, czyli

w pierwszej kolejności zrobić rozczyn i odstawić, tłuszcz rozpuścić, a jajka rozetrzeć z cukrem.

Następnie umieścić w maszynie składniki wg kolejności:

płynne
sypkie
drożdże

włączyć program u mnie 'ciasto' (czyli taki bez pieczenia), po zakończeniu programu wyłożyć ciasto na stolnicę.
Dalej postępować tak jak w przepisie od punktu nr 4.


Smacznego!!!



Do wydruku

środa, 10 lutego 2010

Francuski chleb codzienny, na zakwasie


Chlebek ten piekłam już kilka dni temu, a mój M. nadal nie może przestać go chwalić i już prosi o powtórkę.

Przepis na ten chleb znalazłam Tutaj i jest naprawdę fantastyczny.

Mirabbelka pisze, że jest to chleb z francuskich piekarni, biały chleb z chrupiącą skórką.
Oryginalnie mąka powinna być biała z odrobiną otrąb, my pieczemy na mące pszennej z małym dodatkiem mąki pszennej razowej.

Chleb ten bardzo łatwo się robi, ale potrzebuje bardzo dużo czasu, jednak jeśli go zrobicie nie będziecie żałować ani minuty.



Chleb jest świeży ok. 4 dni.
Wychodzi 1 duży bochenek.


składniki:

450g mąki pszennej 550
30g mąki pszennej 2000
1,5 łyżeczki soli morskiej
200g zakwasu pszennego ożywionego
325ml letniej wody

wykonanie:

1. Obie mąki pomieszać, dodać zakwas, sól rozpuszczoną w części wody.
Resztę wody dodajemy stopniowo, mieszając i sprawdzając konsystencję (u mnie wyszła cała).
Ciasto wyrabiamy ok. 10 minut, ciasto powinno być elastyczne i gładkie.

2. Wyrobione ciasto włożyć do wysmarowanej odrobiną oleju miski, przykryć folią spożywczą i odstawić do wyrośnięcia na 2-6 godzin, zależnie od temperatury, ciasto powinno podwoić swoją objętość.

3. Wyrośnięte wyłożyć na blat, krótko wyrobić, żeby odpowietrzyć i uformować zgrabny bochenek.
Włożyć do koszyka do wyrastania, albo do wysypanej mąki formy (w której będziemy piec), przykryć lnianą ściereczką i odstawić do ponownego wyrośnięcia, do podwojenia objętości.
W tej fazie można włożyć do lodówki, będzie miał wtedy ładniejszą strukturę.
W temperaturze pokojowej chleb potrzebuje 2 do 4 godzin, w lodówce zostawiłam na całą noc do wyrastania.

4. Piekarnik rozgrzać do temperatury 230'C, naparować (wrzuciłam na spód 2 garści kostek lodu) i włożyć chleb, wcześniej można go naciąć bardzo ostrym nożu, na rozgrzany kamień lub blachę.
Piec do zbrązowienia skórki 30 do 35 minut.

Studzić na kratce.

==================================

dla posiadaczy maszyny:

wszystkie składniki umieścić w maszynie w kolejności:

płynne
sypkie


włączyć program u mnie 'ciasto' (czyli taki bez pieczenia 1,50 minut), po zakończeniu programu postępować jak w przepisie powyżej od punktu nr 3.


Smacznego !! Gorąco polecam




Do wydruku

poniedziałek, 8 lutego 2010

Ziemniaki Hasselback


Myślałam, że ziemniaki przerobiłam już na wszystkie sposoby, ale okazuje się, że jednak nie.
Po przestudiowaniu książki Nigelli 'Lato w kuchni przez okrągły rok', nabrałam ochoty na ziemniaczki Hasselback i się nie zawiodłam, były świetnie.
Nazwa ziemniaczków wywodzi się od nazwy restauracji Hasselbacken, z Sztokholmu, gdzie wymyślono ten sposób przyrządzania ziemniaków.

Najważniejsze, żeby ostrożnie nacinać ziemniaczki, żeby nie przeciąć ich do końca. Najłatwiej robi się to kładąc ziemniaczki, na drewnianej łyżce, wtedy boki łyżki zabezpieczają, przed zbyt głębokim nacięciem.

Mojemu małemu bardzo smakowało, zresztą nie tylko jemu.

Polecam !!!

ok. 3 porcje

składniki:


9 średnich ziemniaków, po ok. 125g, albo 18 młodych ziemniaków po ok. 60g
25g masła
3 łyżki oliwy z oliwek
sól morska



wykonanie:

Jeśli użyjemy większych ziemniaków, to piekarnik rozgrzać do temperatury 210'C.
Dla młodych ziemniaków wystarczy 200'C.
Ziemniaki obrać i umyć (młode ziemniaczki można tylko umyć), po kolei wszystkie ziemniaczki umieszczać na drewnianej łyżce i nacinać co 3 mm.
Następnie brytfankę postawić na gazie, wrzucić do niej masło i wlać oliwę, podgrzewać tak długo, aż tłuszcz zacznie skwierczeć.

Włożyć ziemniaki na tłuszcz, najpierw pociętą stroną na dół, potem je przewrócić i z góry polać tłuszczem, chwilkę popiec.
Każdy ziemniak porządnie oprószyć solą i wstawić brytfankę do nagrzanego piekarnika.
Duże ziemniaki piec około 70 minut, młodym powinno wystarczyć 40 minut (sprawdzać czy miękkie w środku).

Przełożyć na ciepły talerz i podawać.

Smacznego !!!



Do wydruku

piątek, 5 lutego 2010

Ryba z patelni z pomidorkami i fasolką szparagową


Zawsze lubiłam być w kuchni sama, jednak ostatnio zaczynam dostrzegać przyjemne strony w gotowaniu we dwoje.
Podobno jestem w kuchni trudnym przeciwnikiem ;), ale się staram.
Ostatnio razem z mężem popełniliśmy wspólnie takie proste danie i to bez spięć, a więcej było nawet miło.

Więc niech żyje gotowanie we dwoje – od czasu do czasu ;)

Ilości dowolne wg stanu osobowego u nas dla 2 dużych i jednego malucha.

składniki:

3 filety z tilapii
2 garście pomidorków koktajlowych
sól
pieprz
bazylia
oregano
garść parmezanu (może być inny twardy ser)
opakowanie mrożonej fasolki szparagowej
odrobina bułki tartej
oliwa
masło

wykonanie:

W dużym garnku rozgrzać oliwę i wrzucić opakowanie fasolki szparagowej.
Smażyć na średnim ogniu, mieszając, do momentu gdy fasolka zacznie się rumienić.
Do fasoli dorzucić 1 łyżkę masła, sól i pieprz, wymieszać.
Do przygotowanej w ten sposób fasoli można teraz wrzucić garść bułki tartej i wymieszać, bułkę tartą można ominąć, wg upodobań.

Na patelni podgrzać odrobinę tłuszczu i ułożyć rybę.
Rybę skropić oliwą z oliwek, posypać solą, pieprzem, bazylią i oregano.
Pomidorki umyć i pokroić na połówki, a następnie wrzucić na rybę.
Rybę smażyć, a następnie delikatnie obrócić na drugą stronę i również podsmażyć.

Przełożyć rybę z pomidorami na talerz, posypać parmezanem.
Fasolkę ułożyć obok na talerzu.

Podawać na gorąco.

Polecam !!!



Do wydruku

czwartek, 4 lutego 2010

Chleb orkiszowy z miodem, na zakwasie


Moim celem było wypróbowanie mąki orkiszowej, bo przeczytałam, że to bardzo dobra i zdrowa mąka.
Okazało się, że chleb z mąki orkiszowej z dodatkiem miodu, z przepisu Liski , to jak na razie najlepszy chleb jaki udało mi się upiec. Naprawdę wspaniały, jesteśmy nim oczarowani i będzie robić jeszcze nie raz.

Chlebek ma delikatny miąższ i chrupiącą skórkę, robi się go bardzo prosto, tylko należy pamiętać, że zaczyn trzeba nastawić na przynajmniej 12 godzin, przed planowanym pieczeniem.

Polecam chleb to cud – miód.

Więcej o orkiszu :

„Orkisz spożywany był w starożytności. W czasach rzymskich był posiłkiem gladiatorów i zawodników igrzysk.
Obecnie (stan na rok 2007) powierzchnia jego uprawy w Europie wynosi około 18 tys. hektarów. W Polsce uprawia się około 200–300 hektarów orkiszu, głównie w gospodarstwach ekologicznych.
Ziarno orkiszu zawiera więcej białka (13–17 proc.) niż ziarno pszenicy zwyczajnej. Jest od nich także bogatsze w lepiej przyswajalny gluten. Ponadto zawiera więcej cynku, miedzi i selenu oraz witamin A, E i D. Dominującym kwasem tłuszczowym jest wartościowy dla zdrowia kwas linolenowy. Gatunek ten jest również bogatym źródłem błonnika pokarmowego[potrzebne źródło].
25 marca 2008 "Czerkieska mąka orkiszowa" została wpisana na Listę Produktów Tradycyjnych (woj. świętokrzyskie), w kategorii "Orzechy, nasiona, zboża, warzywa i owoce". „ Źródło: wikipedia.

składniki:

Zaczyn:

50 g zakwasu żytniego
75 g mąki orkiszowej (użyłam mąki typ 700, jasnej)
100 g wody

Odstawić na 12-24 h

Następnie dodać:

275 g wody
30 g miodu
500 g mąki orkiszowej typ 700 (użyłam mąki typ 630, jasnej)
1 łyżeczka drożdży suszonych instant
1,5 łyżeczki (10 g) soli morskiej

wykonanie:

Gdy zaczyn mamy już gotowy należy go wymieszać zresztą składników na ciasto.
Zagnieść ręcznie (ok.10minut) lub mikserem (6-7 minut).
Zagniatać do czasu, aż ciasto będzie gładkie.

Miskę przykryć folią i odstawić do fermentacji na ok. 2 godziny.
Ciasto powinno podwoić swoją objętość. Więc może się okazać, że będzie gotowe wcześniej jak po 2 godzinach, albo dopiero po upływie 3 godzin.

Keksówkę o długości 25 cm wysmarować olejem i wysypujemy otrębami żytniki lub orkiszowymi (nie miałam więc wysypałam mąką).
Przekładamy do niej wyrośnięte ciasto i ponownie przykryć folią lub lnianą ściereczką.
(Można też zamiast pieczenia w keksówce, uformować okrągły bochenek i przełożyć go do wyrośnięcia do koszyczka wysypanego mąką.)
Odstawiamy do wyrośnięcia na 1-1,5 godziny. Ciasto powinno wypełnić całą formę.

Piekarnik nagrzać do temperatury 230'C.
Wstawiamy chleb. Po 10 minutach zmniejszamy do 200'C i dopiekamy kolejne 30 minut.

Po upieczeniu chleb wyjmujemy i przed krojeniem pozwalamy mu zupełnie ostygnąć.

=======================================================

dla posiadaczy maszyny:

Robiłam w maszynie i się udało więc podaję:

Do maszyny wlewamy gotowy zaczyn, następnie dodajemy pozostałe składniki w kolejności:

płynne
sypkie
drożdże

włączyć program u mnie 'ciasto' (czyli taki bez pieczenia 1h50min).

Po skończeniu programu ciasto wyjąć, przełożyć do formy.
( U mnie ciasto potrzebowało jeszcze chwili, żeby podrosnąć więc po skończonym programie, włączyłam go ponownie, ale tylko na 20 minut, bo wtedy moja maszyna tylko podgrzewa, a to już wystarczyło).

Dalej postępować wg powyższego przepisu.


Smacznego !!!



Do wydruku

wtorek, 2 lutego 2010

Drożdżówki


Dzisiaj tylko o drożdżówkach, bo chociaż dzieją się rzeczy dziwne i zaskakujące, a raczej powalające, to ciężko nawet o tym pisać.

Dlatego zastosowałam metodę pocieszeniową, czyli wypieki drożdżowe, może nie pomogło, ale umiliło.

Wypróbowałam przepis Dorotus76 i muszę powiedzieć rewelacja.
Wprawdzie moje drożdżówki nie wyszły tak śliczne jak u autorki przepisu, jednak sądzę że z kolejnymi razami nabiorą formy. Kolejne razy już zapowiedziane.

Na razie wypróbowałam z masą makową i z dżemem, pyszne.

składniki:
na około 12 drożdżówek



75g margaryny lub masła – roztopić
250ml mleka
25g świeżych drożdży lub 12g suchych drożdży
szczypta soli
70g cukru
500g mąki pszennej

dodatkowo:


dżem lub inne nadzienie np. masa makowa (ja użyłam Bakalland)
jajko do posmarowania, roztrzepane z 1 łyżką mleka

wykonanie:

Roztopione masło połączyć z mlekiem i podgrzać do letniej temperatury (uwaga nie może być gorące!).
Drożdże suche wymieszać z mąką, jeśli używacie świeżych najpierw należy zrobić rozczyn, mieszając drożdże z 2-3 łyżkami mleka.
Dodać pozostałe składniki, wyrobić ciasto, aż będzie gładkie (ok.10 minut).
Przykryć ścierką i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości ok 1 – 1,5 h.
Po wyrośnięciu przez chwile wyrobić, by usunąć pęcherzyki powietrza.

Ciasto rozwałkować na placek o wymiarach ok. 30 x 50 cm.
Posmarować placek nadzieniem, zwinąć w roladę, którą należy pokroić na plastry grubości 3-3,5 cm.


Blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
Kawałki ciasta wyłożyć w sporych odstępach, rosną i to sporo. (układałam po 6 szt).
Tak przygotowane odstawić do wyrośnięcia, przykryć lnianym ręcznikiem.
W tym czasie nagrzać piekarnik do temperatury 220'C.
Gdy podrosną (u mnie ok 15 minut), posmarować roztrzepanym jakiem.

Piec w temperaturze 220 'C przez ok 10 minut.
Po upieczeniu studzić na kratce.

===============================================================

dla posiadaczy maszyny:

wszystkie składniki umieścić w maszynie w kolejności:

płynne
sypkie
drożdże

włączyć program u mnie 'ciasto' (czyli taki bez pieczenia 1h50min).
Po skończeniu programu ciasto wyjąć, krótko wyrobić, rozwałkować.
Dalej postępować wg powyższego przepisu.


Smacznego !!!



Do wydruku

LinkWithin

Blog Widget by LinkWithin